grudzień 2020

Buzz marketing to działania polegające na publikacji dużej liczby treści w serwisach internetowych. Do działań tych świetnie nadają się wszystkie ogólnodostępne fora internetowe, portale nie wymagające rejestracji i strony satelitarne (bądź zaplecza SEO). Buzz marketing napędza widoczność witryny w wynikach wyszukiwarki Google. Dzięki temu firma jest częściej wyświetlana internautom, czyli potencjalnym klientom.

Działania buzz marketingowe skupiają się od zawsze na dostarczeniu tego typu treści, które imitują swoim stylem wypowiedzi klientów, pracowników czy też interesariuszy firmy. Internet daje nieograniczone możliwości publikacji tego typu treści. Niemniej dobra strategia buzz marketingowa powinna kierować się jasnym celem, np. wizerunkiem firmy w sieci. Dlatego przed rozpoczęciem publikacji treści należy skupić się na opracowaniu strategii działania. W pierwszej kolejności firma powinna zastanowić się w jakich serwisach chciałby zaistnieć. Publikacja treści salonu samochodowego na forum związanym ze zdrową żywnością niekoniecznie jest właściwym działaniem. Dlatego firmy zlecając buzz marketing chcą uzyskać ramowy plan emisji. Dokument ten określa w jakiej ilości i na jakich stronach zostaną opublikowane wpisy. Dodatkowo powinien zawierać określenie kategorii stron oraz ich tematykę. Dzięki temu można w szybki sposób zweryfikować czy sugerowane miejsce publikacji jest odpowiednie. Kolejnym elementem dobrej strategii buzz marketingowej jest określenie ram czasowych emisji treści. Jeżeli firma nie ustali z Agencją PR terminu wykonania zlecenia, taki projekt może ciągnąć się nawet kilka miesięcy. Ostatnim elementem strategii jest ustalenie treści publikacji. Agencja PR powinna przygotować zestawienie treści do akceptacji klienta. Dobrą praktyką jest, aby ilość znaków jednego komentarza była nie mniejsza niż 250. A sama treść zgodna z briefem, który dostarcza firma. Stawki za realizację kampanii buzz marketingowych są zróżnicowane. To wszystko zależy o ilości publikacji, częstotliwości, zasobów Agencji PR i jej doświadczenia. Przeważnie stawki od 4-6 zł netto za jeden wpis dotyczą niezbyt skomplikowanych projektów. Te wymagające zaangażowania wiedzy technicznej są znacznie droższe. Efekty buzz maketingu będą od razu widoczne. Każdy pozytywny wpis przenosi wizerunek firmy na wyższy poziom. 91 % internautów ufa anonimowym rekomendacjom w takim samym stopniu jak opinii rodziny czy przyjaciół. To wielka siła, która ma potężne oddziaływanie na biznes. Negatywne recenzje potrafią doprowadzić firmę do rzeczywistych strat finansowych. Dobry przykład może stanowić firma CD RED. Kurs akcji spółki w ostatnich dniach spadł o blisko 30 %, co jest równowartością kilku miliardów złotych. To efekt niezbyt pochlebnych recenzji nowej produkcji studia – Cyberpunk 2077.

E-commerce coraz częściej stawia na pozytywny wizerunek w sieci. Wynika to z prostej przyczyny. Ceny za produkty niewiele się różnią. Dostawy są przeważnie u wszystkich sprzedawców za darmo. Dlatego coraz większe znaczenie odgrywają internetowe komentarze, recenzje i opinie. To one napędzają zainteresowanie ofertą sprzedawcy w sieci.

Sieć biznesowych opinii buduje się poprzez pozyskiwanie rekomendacji od byłych i obecnych klientów; pracowników, dostawców oraz interesariuszy. Firma po wykonaniu poprawnej czynności, np. realizacji zamówienia zgodnie z warunkami sprzedaży, powinna poprosić użytkownika o rekomendację. Im większą liczbę klientów obsługujemy, tym łatwiej jest pozyskać nowe, pozytywne treści. Każda z internetowych opinii jest na wagę złota. Te treści są wyświetlane wszystkich osobom zainteresowanym przedsiębiorstwem. Ponadto coraz więcej klientów sklepów internetowych przegląda popularne serwisy opiniotwórcze jak Gowork, Ceneo, Opineo celem wyrobienia sobie opinii o sprzedawcy. Jeżeli treści wskazują na niską jakość obsługi, reklamacje, to wielce prawdopodobne, że internauta nie skorzysta z oferty sprzedawcy. Innym sposobem budowania sieci biznesowych opinii jest buzz marketingu. To nic innego jak zakup płatnych opinii, których treść sugeruje zadowolonego klienta, pracownika. Tego typu czynność nie narusza ustawy o przeciwdziałaniu nieuczciwej konkurencji. Wynika to z faktu, że prawo to pochodzi z 1993, kiedy rozbudowane formy promocji marki w Internecie nie były jeszcze nikomu znane. Nawet jeżeli firma nie korzysta z tego sposobu zdobycia przewagi konkurencyjnej, nie oznacza, że konkurencja tego nie robi. Koszty pozyskania płatnych opinii są dzisiaj na bardzo optymalnym poziomie. W zależności od serwisu ceny wahają się od 1 zł do 25 zł netto za sztukę. Największym kosztem są treści pozyskiwane na rzecz sprzedawców w portalu Allegro. Najtańsze w serwisach plotkarskich. Osobną kwestią jest zamawiana ilość. Należy ją dostosować do skali biznesu. Jeżeli firma jest lokalnym przedsiębiorcą to przypływ kilkuset pozytywnych treści może wzbudzać niedowierzanie. Dlatego zawsze trzeba przemyśleć sprawę dokładnie. Jeżeli firma przez jeden rok pozyskała 14 nowych opinii, to nie powinna zlecać płatnie więcej niż 20 sztuk nowych treści. Działa to w obie strony. Przy restauracji mającej 2 000 sztuk opinii, 30 nowych treści raczej nic nie zmieni (ani wizerunku, ani reputacji w sieci). Dlatego też budując sieć opinii biznesowych warto skupić się na różnych aspektach prowadzonej działalności, od branży po sezonowość rynku.

Blisko 75 % przedsiębiorstw posiada stronę internetową. Spośród nich, 82 % posiada firmowe konta na popularnych portalach społecznościowych jak Gowork.pl, Facebook, Google Maps. Przedsiębiorcy doskonale wiedzą, że ich klienci poświęcają sporo czasu przebywając w sieci. To tam konsumenci szukają informacji i danych o firmach. Wymieniają się opiniami. Porównują oferty. Dlatego też coraz większą rolę w e-commerce odgrywa pozytywny wizerunek w sieci.

Kreowanie wizerunku w sieci związane jest ze strategią PR przedsiębiorstwa. Taki dokument powinien określać szczegółowo gdzie marka powinna zaistnieć; wskazywać konkretne kanały komunikacji z klientem; miejsca dyskusji. Następnie strategia powinna określać jak marka ma być postrzegana w sieci; jaki jest cel obecności firmy w sieci? Dla wielu marketerów te pytania wydają się oczywiste. Mniej sporo z nich nie umie odpowiedzieć na to fundamentalne: jaki jest cel obecności firmy w sieci? Najczęstszą odpowiedzią jest generowanie wzrostu sprzedaży bądź powiększanie docelowej bazy klientów. To mylne założenia. Przede wszystkim firma jest w sieci po to, aby kreować pozytywny wizerunek i renomę. Jeżeli firma nie przekona internautów, że można jej zaufać, tak długo realizacja celów finansowych będzie trudna. 91 % użytkowników sieci ufa czytanym opiniom tak samo jak rodzinie. Stanowi to duże wyzwanie dla obecności marki w sieci.

Firmy, które posiadają negatywne opinie są zazwyczaj pomijane w decyzjach zakupowych klientów. Nawet niska cena nie spowoduje, że klient zdecyduje się na wybór oferty. Wynika to z prostej przyczyny. Ludzie kierują się emocjami. Lubią robić biznes z osobami, które mają podobne poglądy i wyznają te same wartości. Jeżeli firma nie wyznaje tych samych wartości co klient, np. uczciwe traktuje dostawców, reguluje terminowo zobowiązania finansowe, to nie zdobędzie nowych klientów. Co więcej negatywne opinie wpłyną prędzej czy później na rekrutację. Nikt przecież nie chce być identyfikowany z firmą – oszustem. Każdy z Nas, jeżeli choć raz w życiu szukał pracy, to zwracał uwagę na opinie w sieci. Pozytywne treści, budują obraz rękojmi dobrego imienia. Dlatego też budowanie pozytywnego wizerunku w sieci jest potrzebne każdej firmie bez względu na skalę działalności. Wizerunek można kreować poprzez bardzo proste czynności, jak publikacja zdjęć z życia firmy; prezentacja zespołu; informowanie poprzez firmowy blog o aktualnościach z życia przedsiębiorstwa. To wszystko nie wymaga dużych nakładów, ani też profesjonalnego podejścia. W cenie jest coraz bardziej realizm.

Przedsiębiorca coraz częściej spotyka się z negatywnymi opiniami w sieci. Często są to treści będące efektem niezadowolonych klientów, byłych pracowników bądź nieuczciwej konkurencji. Portale typu Gowork.pl czy Google Maps umożliwiają publikowanie anonimowych opinii o firmach. Treści te dosyć często nie mają nic zgodnego z rzeczywistością. Powstają w jednym celu. Zaszkodzić przedsiębiorcy.

Opinie w sieci to niewidzialna siła, która jednym przynosi masę nowych klientów, a innych rozlicza z wieloletnich zaniedbań. Anonimowość sprawiła, że coraz częściej opinie stają się polem walki pomiędzy firmami. W celu zdobycia nowych klientów, rynku bądź dostawców tworzy się czarny PR, który następnie przynosi negatywne konsekwencje. Firma, która padła ofiarą hejterskich treści często jest zdana tylko na siebie. Policja i Sądy przeważnie umarzają postępowania związane z mową nienawiści. Wynika to w ocenie Sądów, że kwestie te mają niską szkodliwość społeczną. Co więcej według prawa nie można obrazić osoby prawnej, ponieważ nie odczuwa ona emocji. To stanowi spore wypaczenie ustawy o przeciwdziałaniu nieuczciwej konkurencji z 1993. Dlatego też skutecznym sposobem radzenia sobie z czarnym PR, jest kasowanie recenzji, opinii i komentarzy z sieci.

Kasowanie recenzji z Gowork czy Panorama Firma nie stanowi większych problemów. Wystarczy skontaktować się z administratorem portalu i przedstawić argumenty prawne podważające hejterskie opinie. Z drugiej strony tego typu czynności są czasochłonne. Dlatego najlepszym rozwiązaniem jest zlecenie kasowania recenzji na zewnątrz, np. agencji PR bądź radcy prawnemu. Tego typu przedsiębiorcy posiadają doświadczenie i praktykę w walce z mową nienawiści. W ciągu kilku dni można osiągnąć wymierne korzyści: skasować recenzje bądź opinie. Mimo wszystko nie rozwiązuje to systemowo problemu hejtu. Przecież żadna firma nie zakłada, że będzie musiała cyklicznie płacić za kasowanie opinii np. z Goworka. Dlatego skutecznym rozwiązaniem na dłuższą metę jest prawne zablokowanie możliwości dodawania treści w popularnych serwisach. Można tego dokonać poprzez zastrzeżenie na drodze sprawy Sądowej publikacji treści o sobie bądź firmie. Sądy zazwyczaj wydają taki nakaz na określony czas- 1 rok, 2 lata. Równolegle warto zadbać o postawienie internetowych trolli przed wymiar sprawiedliwości. Zgodnie z artykułem 212 Kodeku Karnego, osoby naruszające dobre imię firmy w środkach masowego przekazu, polegają karze grzywny jak i ograniczenia wolności.

Firma Gowork jest administratorem oraz właścicielem serwisu gowork.pl serwis pracy. Strona poświęcona jest pracodawcom. Z jednej strony umożliwia publikację ofert pracy. Według danych serwisu odwiedza ją blisko 3 000 000 użytkowników miesięcznie. Z drugiej strony firma Gowork.pl umożliwia dodawanie anonimowych opinii o pracodawcach. Obie funkcjonalności są bardzo popularnej wśród szerokiego grona internautów. Niemniej wielu ekspertów podważa neutralność portalu. Wynika to z niejasnych parametrów moderacji treści oraz ich generowaniu.

Opinie o firmach to podstawowe narzędzie białego wywiadu. Dzięki temu możemy, potencjalnie, dowiedzieć się jakie nastroje panują w przedsiębiorstwie; jakie są jego mocne i słabe strony; co o kadrze managerskiej sądzą pracownicy. Te wszystkie informacje mogą zostać wykorzystane do budowania przewagi konkurencyjnej między przedsiębiorcami. Prosta strategia oparta na publikacji pozytywnych opinii o firmie, spowoduje w znaczący wzrost zaufania użytkowników do niej. Co więcej firma nie musi istnieć kilka lat. Wystarczy, że zgromadzi więcej anonimowych, pozytywnych pochwał, a będzie częściej wyświetlana potencjalnym klientom. Tym samym osoby, które uważają że negatywne bądź pozytywne opinie nie mają żadnego znaczenia są w błędzie. Według badań brand24.pl 91 % użytkowników sieci ufa anonimowym opiniom o firmach tak samo, jakby te informacje pochodziły od członków rodziny. Skoro anonimowe opinie mają taką siłę, to należy ją wykorzystać. Skoro portal Gowork.pl umożliwia bez żadnej rejestracji publikowanie wpisów, to należy ten element dodać do działań wizerunkowych firmy. Takie działania mają nawet swoje branżowe określenie- buzz marketing. Budowanie renomy firmy poprzez pozytywne opinie nie jest dużym wyzwaniem. Takie czynności można przeprowadzić samodzielnie bądź we współpracy z agencją PR. W pierwszym przypadku ciężar publikacji treści, ich jakość i rank page stron leży po naszej stronie. W drugim przypadku – wybór agencji PR- umożliwi dostęp do danych analitycznych, na podstawie których dobrane zostaną miejsca publikacji opinii.

Ostatnim kluczowym elementem jest odpowiedzialność za opinie. Zgodnie z ustawą o przeciwdziałaniu nieuczciwej konkurencji, publikacja pozytywnych opinii we własnym imieniu jest naruszeniem prawa. Z drugiej strony na portalu Gowork.pl coraz częściej są publikowane automatyczne komentarze typu „Czy firma oferuje benefity?”. Nie trzeba być częstym bywalcem portalu Gowork.pl, aby wiedzieć, że takie pytania rzadko są zadawane przez internautów. Zazwyczaj opinie internautów odnoszą się do konkretnych sytuacji: zwolnienie, oszustwo, wyłudzenie, reklamacja. Więc skoro nie użytkownicy, to najwidoczniej administrator portalu w tej sposób próbuje wywołać większą aktywność wśród użytkowników. Następnie, w Polsce rzadko zapadają wyroki sądowe za pisanie pozytywnych opinii o sobie. Sama ustawa o przeciwdziałaniu nieuczciwej konkurencji pochodzi z 1993 i od tego czasu nie była aktualizowana. Skok jaki przebył Internet od 1993 jest potężny. Dlatego wielu specjalistów z zakresu prawa wyraża opinię, że ustawa o przeciwdziałaniu nieuczciwej konkurencji jest prawem martwym.

Internetowe opinie od 2 lat robią potężne zamieszanie w sieci. Klientom nie wystarczy, że dany przedsiębiorca prowadzi biznes o wielu lat. Jest wypłacalny i znany na rynku. Te fakty są coraz częściej podważane przez anonimowe komentarze w popularnych serwisach opiniotwórczych.

Treści dodawane przez użytkownik zazwyczaj odwołują się do jakości obsługi klienta, sposoby rozliczenia transakcji bądź obsługi reklamacyjnej. Innym aspektem są opinie będące wynikiem działalności nieuczciwej konkurencji- to czarny PR. Każda opinia ma wielkie znacznie dla firmy. Pozytywne budują wiarygodność w oczach potencjalnych klientów bądź kontrahentów. Wpływają na pozytywny finał decyzji zakupowej konsumenta. Negatywne treści mają negatywne skutki. Począwszy od problemów z rekrutacją nowych pracowników, po spadek liczby zamówień lub sprzedaży produktów. Dlatego zastanawiać się czy moralne jest usuwanie opinii należy zadać sobie inne pytanie:

1. Jaki jest koszt nieobsadzonych stanowisk w firmie ze względu na problemy z rekrutacją?
2. Ile firma straciła kontraktów bądź nie zawarła transakcji ze względu na czarny PR w sieci?

Powyższe pytania odnoszą się do faktów. Z faktami się nie dyskutuje. One przedstawiają rzeczywistość. Dlatego pod tym kątem należy ocenić czy usuwanie treści z sieci jest firmie potrzebne bądź nie. Jeżeli straty są policzalne, a ich suma przewyższa znacząco koszt wykonania usługi to mamy gotową odpowiedź.

Usuwanie opinii najlepiej zlecić wyspecjalizowanej w tym zakresie agencji PR bądź kancelarii adwokackiej. W obu przypadkach problem zostanie skutecznie rozwiązany. Agencja PR ma znacznie większe kompetencje w tym zakresie: doświadczenie, konkretną specjalizację czy pozytywne referencje klientów. Poza tym agencja PR w ramach realizacji kasowania treści może zaproponować w formie gratisu do zamówienia usługę buzz marketingu (opublikowanie treści imitujących pozytywne opinie klientów). Koszt realizacji usługi uzależniony jest od ilości negatywnych recenzji. Jeżeli jest ich do 30 sztuk to średnia rynkowa cena za wykonanie usługi to 800 zł netto. Przy większych zamówieniach stawki są negocjowane. Ewentualnym rozwiązaniem dla firm, których budżet nie pozwala na taki wydatek jest podjęcia samodzielnych czynności zmierzających do neutralizacji negatywnych opinii. To na przykład publikacja dużej liczby pozytywnych opinii, aby „przykryć negatywne treści”. Metoda mało skuteczna, bo zawsze potencjalny klient może wyszukać inne strony z opiniami i na ich podstawie zbudować sobie obraz potencjalnego kooperanta. Niemniej każda z tych metod ma na celu usunięcie treści. Bez zadania sobie wyżej wymienionych pytań nie ma sensu rozpoczynać działań zmierzających do skasowania opinii. Są pewne branże i dziedziny gospodarki, w których to pozytywne opinie są traktowane jako podejrzane, np. agencje pracy tymczasowej. Dlatego warto uzależnić decyzję o moderowaniu treści od branżowych czynników.

Portal Gowork, podobnie jak Panorama Firm czy wizytówki Google Maps umożliwia publikację anonimowych treści w formie komentarzy. Opinie wyświetlane są przy nazwie firmy. Każda treść jest dzielona ze względu na kilka parametrów: pozytywna bądź negatywna; pracownik, klient lub były pracownik; pytanie bądź problem. To wszystko następnie wyświetlane jest potencjalnym klientom przedsiębiorcy, często bez jego wiedzy i zgody. Negatywne opinie potrafią zburzyć budowany latami profesjonalny charakter firmy. Z drugiej strony zbyt przesadne „lukrowanie” prowadzi do poważania przez czytelników wiarygodności opinii. Dlatego też sporo firm decyduje się na usuwanie bądź tzw. czyszczenie Goworka.

W celu usunięcia szkalujących treści z portalu Gowork.pl należy:

1. Utworzyć plik tekstowy w edytorze treści, np. Word bądź Google Docs.
2. Skopiować wszystkie opinie, które naszym zdaniem naruszają dobre imię firmy bądź godzą w jej reputację.
3. Opracować argumentację prawną podważającą zasadność opublikowanych komentarzy, np. Pracodawca przedstawiany jest jako oszust. Należy w związku z tym przedstawić informację potwierdzającą, że przedsiębiorca nie został skazany prawomocnym wyrokiem za oszustwa. I tak dalej, w zależności od treści wypowiedzi.
4. Tak przygotowane pismo, zawierające link do profilu, treści do skasowania, argumentację prawną należy wysłać na skrzynkę poczty elektronicznej admin@gowork.pl

Zgodnie z Ustawą o świadczeniu usług drogą elektroniczną administrator portalu ma 14 dni roboczych na ustosunkowanie się do wniosku. Zazwyczaj jest to odpowiedź potwierdzająca skasowanie bądź moderację treści naruszających regulamin portalu. W sytuacji przeciwnej gdy portal odmawia usunięcia treści, należy zastanowić się nad doborem innych argumentów prawnych bądź skierowaniem sprawy do Sądu. W tym miejscu należy zasygnalizować, że portal odpowiada prawnie za treści opublikowane przez użytkowników, jeżeli został o nich poinformowany w sposób skuteczny. Rekomendujemy, aby przed podjęciem czynności prawnych wobec portalu zasięgnąć pomocy radcy prawnego.

Wizytówka Google Maps jest darmowa. To narzędzie służące do lokalnej promocji przedsiębiorstwa. Wizytówka umożliwia dodanie zdjęć, katalogu produktów / usług oraz opinii użytkowników. Wizytówkę Google Maps może założyć każdy przedsiębiorca bez względu na charakter prowadzonej działalności gospodarczej. Google wymaga przy tym weryfikacji polegające na potwierdzeniu kodu PIN, otrzymanego listem na adres siedziby firmy. To zabezpieczenie ma na celu ograniczyć do minimum sytuację, w której to bez wiedzy przedsiębiorcy wizytówka została założona.

Zazwyczaj firmy wykorzystują wizytówkę jako swego rodzaju drogowskaz. Wynika to z tego, że sporo potencjalnych klientów klika zazwyczaj w ikonę „trasa”. Dzięki temu mogą dojechać do siedziby przedsiębiorcy. Niemniej jest to bardzo wąskie myślenie. Wizytówka w Google Maps odgrywa coraz większe znacznie w budowaniu wizerunku firmy w sieci. Po pierwsze, sekcja produkty / usługi umożliwia bezpłatną prezentację oferty handlowej. Nie jest to w żaden sposób ograniczone. Firma może dodać wszystkie oferowane przez siebie usługi bądź produkty. Po drugie firmy są w sieci oceniane. Opinie w Google Maps są bardzo cenne. Każda pozytywna opinia buduje wizerunek godny zaufania. 91 % użytkowników sieci podejmuje decyzje zakupowe na podstawie średniej oceny wynikającej ze scoringu opinii. Im ta średnia wyższa tym większe prawdopodobieństwo pozyskania nowego klienta. Po trzecie Google umożliwia publikację zdjęć. Nie od dzisiaj wiadomo, że konsumenci kierują się przede wszystkim wzrokiem przy dokonaniu zakupu. Im więcej zdjęć przedstawiających firmę, jej funkcjonowanie tym większe prawdopodobieństwo zrealizowania kolejnej transakcji przez klienta.

Ostatnim elementem świadczącym o przewadze wizytówki Google Maps nad zwykłą stroną internetową jest nieograniczona możliwość pozycjonowania wizytówki w wynikach wyszukiwarki. Jeżeli wizytówka w swojej nazwie zawiera treść odpowiadającą nazwie usługi bądź produkty, to częściej zostanie wyświetlona potencjalnym klientom. Frazy ogólne np. „hotel w górach” są najczęściej wyszukiwanymi przez internautów. Dlatego jeżeli wizytówka firmy nazywa się „hotel w górach XXX sp. z o.o” to algorytm Google wyświetli reklamę częściej. Tym samym bez większych nakładów finansowych można osiągnąć to co zazwyczaj zajmuje kilka miesięcy specjalistom ds. SEO. Pozycjonowanie wizytówki Google Maps wymaga cyklicznych publikacji krótkich treści jak wpisy ofertowe, wydarzenia. Temu typu czynności nie zajmują dużo czasu, a ich efekty są bardzo korzystne.

Pozycjonowanie strony internetowej w wyszukiwarce Google to nie lada wyzwanie. Coraz częściej proces ten realizowany jest poprzez pozyskiwanie wartościowych linków odnoszących się do serwisów o wysokim wskaźniku Rank page. Zazwyczaj pozyskanie linku wiąże się z publikacją artykułu we wskazanym serwisie. Niemniej takie zamówienie wiąże się ze sporymi kosztami. Publikacja artykułu w horyzontalnych portalach to wydatek kilkunastu tysięcy złotych. Dlatego też wielu specjalistów SEO wybiera drogę na skróty – buzz marketing.

Buzz marketing polega na publikacji dużej liczby krótkich treści w formie komentarzy, recenzji, ocen i opinii. Treści te zawierają zazwyczaj nazwę firmy bądź link do strony. Miejscem publikacji są fora popularnych serwisów internetowych. Niedużym kosztem można pozyskać na rzecz naszej marki linki do stron internetowych o wysokiej popularności. Dzięki temu frazy kluczowe są pozycjonowane wyżej względem konkurencji w wyszukiwarce Google. Im więcej unikalnych linków, tym większa widoczność w wynikach wyszukiwarki. Widoczność jest tym elementem, który wpływa na bezpośrednie wejścia na stronę internetową firmy. Tym samym cały ten proces ma na celu zwiększenie liczby interakcji użytkownika z marką, np. poprzez sprzedaż produktów bądź usług.

Sam buzz marketing nie jest niczym nowym. Marketerzy od lat stosują „szeptankę” w strategii PR. Tego typu działania charakteryzują się niskim kosztem dotarcia do użytkownika; długą żywotnością (rzadko, który wydawca portalu kasuje komentarze ze swojej strony). Dodatkowo buzz marketing jest jednym z bardziej mierzalnych elementów planu PR. Zestawiając w raport wszystkie linki, komentarze czy opinie możemy precyzyjnie określić jakiej wielkości praca została wykonana. Następnie obliczyć ekwiwalent płatnych działań, np. display. Przydatnym narzędziem automatyzującym raportowanie działań buzz marketingowych jest SENUTO. To system w formie aplikacji SaSS, który dostarcza informacje o widoczności, porówna konkurencję, wskaże estymowaną wartość działań buzz marketingowych. Dzięki temu w ciągu kilku minut można otrzymać twarde dane do dalszej analizy.

Ostatnim elementem wykorzystania buzz marketingu w strategii SEO jest realizacja usługi. Wiele firm decydując się na buzz marketing kieruje się jak najniższą stawką za publikację komentarza. Być może jest to dobre rozwiązanie. Wiele agencji PR potrafi ściąć koszty do minimum. Niemniej praktyka rynkowa pokazuje, że jeżeli coś jest bardzo tanie, lub znacząco odbiega od średniej rynkowej ceny, to niesie to za sobą niską jakość. Takie treści zazwyczaj publikowane są na stronach satelitarnych agencji PR. Te witryny posiadają 0 rank page lub w ogóle nie są wyświetlane w żadnych branżowych statystykach. Wykonana w ten sposób „szeptanka” nie przyniesie żadnych zamierzonych efektów. Marka ani nie będzie widoczna w sieci, ani też nie pozyska wartościowych linków. Dlatego planując kampanie buzz marketingową w obszarze SEO, należy zwrócić uwagę na referencję Agencji; miejsca publikacji treści.