Instagram testuje niewyświetlanie lajków na Instagramie – co to oznacza dla influencerów?
2019-08-29
Influencer marketing stał się jednym z narzędzi, które pozwalają trafić prosto do serca klienta. Przepełniony pięknymi zdjęciami Instagram to idealny kanał sprzedażowy bez względu na branże. Zdziwisz się, ale z doświadczeń marketingowców wynika, że na Instagramie z powodzeniem możesz wypromować nawet ciągniki rolnicze. Za sukcesem Twoich działań będą stali influencerzy, którzy uchodzą za liderów opinii w Twojej grupie docelowej.
Nieustanne zmiany w social mediach związane z prowadzaniem nowych rozwiązań i ograniczeń następują po sobie z prędkością światła. Do jednej z nich należy pomysł ukrywania polubień na Instagramie, który już od pewnego czasu jest testowany w Kanadzie. Rozwiązanie opiera się na tym, aby ukryć samą liczbę polubień zdjęć, nie dotyczy natomiast samej likwidacji możliwości lajkowania. Nstagramowe serduszka nadal będzie można rozdawać, lecz jej ilości nikt nie zauważy poza właścicielem konta.
Jak tego typu zmiany mogą wpłynąć na codzienność influencerów współpracujących z rozmaitymi markami? Czy popularność gwiazd Instagrama niespodziewanie mogłaby spaść? Co stałoby się z mikro – influencerami pozbawionymi lajków? Jeżeli odpowiedzi na te pytania zaczęły Cię zastanawiać to zapraszamy do lektury. Tym razem dokładnie przyjrzymy się branży influencerów i perspektywie diametralnych zmian w ich rzeczywistości, które jeżeli zostaną wdrożone nie pozostaną obojętne także specom od marketingu i wizerunku.
Siła influencerów
Dzięki współpracy z influencerem każda marka zyskuje zasięg, content, wiarygodność i wizerunek. Zaangażowanie fanów influencera wyrażane wobec marki nierzadko przekłada się na wzrost jej zysków. Skuteczny influencer przyciąga grupę docelową do marki niczym magnes. Z przeprowadzonych badań wynika, że 92% konsumentów bardziej ufa rekomendacjom innych ludzi niż tradycyjnym przekazom reklamowym . Dlatego trafny dobór influencera do współpracy reklamowej to najważniejsza część składowa efektywnych działań kampanii digitalowej.
Dokładnie sprawdzaj w tym celu zasięgi wybranych kont i śledź jakość oraz sposób komunikacji z grupą docelową. Możesz też bawić się w czasochłonne szacowanie poszczególnych wskaźników lub skorzystać z pomocy sprawdzonych narzędzi. W poszukiwaniu influencerów pomagają Brand 24, Sotrender czy Reachblogger. Dzięki Brand24 i Sotrender szybko dotrzesz do danych kontaktowych interesującej Cię osoby, a platforma Reachblogger znacząco ułatwi współpracę z wybranym influencerem. To tutaj bez problemu dotrzesz do informacji o zasięgach i cenach. Przyznajemy, że jest to wygodne rozwiązanie, z którego chętnie korzystają przedstawiciele zarówno dużych jak i małych firm.
Jednak nie zapominajmy, że w przypadku influencer marketingu poza cyferkami liczy się coś więcej. Liczby zawsze pozostają ważnymi wskaźnikami dla marketerów, ale jest jeszcze coś co nie powinno pozostawać Ci obojętne. Chodzi prawdziwe zaangażowanie w podejmowane działania przez samego influencera oraz aktywność jego fanów. Poza tym zawsze starajmy się oceniać potencjalnego influencera również poprzez pryzmat jakości i wiarygodności publikowanych przez niego treści. Nie zawsze makro – influencer, który cieszy się ogromnymi zasięgami będzie lepszy od mikro – influencera. W marketingu liczy się wiarygodność, która zyskuje zaufanie ze strony potencjalnych klientów. Kiedy makro – influencer jednego dnia reklamuje np. masło marki x, a kolejnego woli już kanapki z masłem marki y traci na autentyczności. Widząc ten problem oraz zauważając jak lajki wpływają na samoocenę skutecznie uzależniając wymyślono ideę ukrywania polubień. Warto się jej przyjrzeć z bliska, by zauważyć że ma ona zarówno negatywne jak i pozytywne aspekty.
Idea rozwiązania – zmiana na lepsze czy gorsze?
Media społecznościowe stały się źródłem nieustannego porównywania się z innymi, które niekoniecznie pozytywnie na nas wpływa. Za rozwiązaniem oznaczającym ukrywanie liczby lajków pod zdjęciami kryje się głębsza idea. Jaka? Już wyjaśniamy.
Porównywanie się miedzy sobą przez użytkowników serwisu Instagram, jak i pozostałych social mediów ma wpływ na samoocenę oraz uzależnia – dowartościowując. Nie każdy podchodzi z dystansem do tego co zobaczy w mediach społecznościowych. Okazuje się, że ukrywanie lajków to jednocześnie ukrywanie presji dotyczącej ilości zdobywanych polubieni. Zgodnie z deklaracją pomysłodawców tego rozwiązania, dzięki likwidacji lajków znacznie bardziej skupimy się na oglądaniu samych zdjęć i filmów. Dla osób, które nie są influencerami takie zmiany mogłyby okazać się jak najbardziej pozytywne. Nam również pomysł przypadł do gustu.
Pozostaje tylko pytanie, co wtedy zrobią marki zatrudniające do promocji influencerów oraz sami influencerzy? Ich los mógłby okazać się dość trudny. W końcu liczba polubień jest ciągle jednym z podstawowych kryteriów wyboru influencera do danej kampanii. Ich likwidacja oznaczałaby utratę szansy na współpracę dla wielu mikro – influencerów. Na celowinku marek prawdopodobnie zostały by jedynie obecne gwiazdy Instagrama. Co więcej, marki stawiające na influencer marketing straciły by dostęp do jednego z najistotniejszych mierników skuteczności realizowanych działań. Obecnie sprawdza się przede wszystkim liczbę osób obserwujących konto influencera oraz fakt, jak dana ilość internautów przekłada się na zdobywane przez zdjęcia i filmy polubienia.
Autentyczność influencera
W takiej sytuacji mikro – influencerzy, (którzy według badań Hello Society muszą posiadać minimum 1 tys. do 30 tys. fanów), znikali by w tłumie wśród makro – influencerów… Jako agencja, która również współpracuje z influencerami widzimy w takiej sytuacji światełko w tunelu. Gdyby rzeczywiście opierać się na autentyczności influencera, jakości jego contentu i jego zaangażowaniu we współpracę, wtedy problem ukrytych polubień można by było zniwelować. Mimo, że nadal stanowiłby on dla wielu spory dysonans to z drugiej strony marki zyskałby szansę na współpracę z być może solidniejszymi influencerami?
Jesteśmy ciekawi, co Wy jako nasi czytelnicy sądzicie o proponowanym rozwiązaniu. Czy Waszym zdaniem jest potrzebne? A może nie ma najmniejszego sensu? Na tę chwilę lajki nadal są obecne na Instagramie, ale kto wie co stanie się z nimi za rok, czy dwa…