Chatbot motorem napędowym w spedycji i transporcie

2021-02-26

Poszukując skutecznych rozwiązań, które mogą zapewnić doskonałą obsługę klienta coraz więcej firm z coraz liczniejszych gałęzi gospodarki skłania się ku rozwiązaniom innowacyjnym z zakresu sztucznej inteligencji. Inteligentne boty już dawno przestały być tylko domeną książek i filmów science fiction. Sztuczna inteligencja (AI) towarzyszy naszym poczynaniom w internecie od dawna. Spotykamy się z nią na co dzień, choć wielu z nas nie wie, że to ona właśnie. W ostatnich latach najnowsze osiągnięcia w tej dziedzinie okazują się doskonałym narzędziem wspierającym pracę biur obsługi klienta firm wielu branż, w tym także firm spedycyjnych, transportowych i logistycznych. Automatyzacja obsługi klienta jest możliwa i nawet konieczna. Cyfrowa rewolucja z udziałem chatbotów i voicebotów dzieje się na naszych oczach. Czy chatbot w spedycji i transporcie to już norma? Co decyduje o tym, że i w tym biznesie sztuczna inteligencja botów okazuje się być niezbędną?

Chatbot w spedycji i transporcie – rewolucja się zaczęła

O chatbotach było już sporo w poprzednich artykułach. Przypomnijmy, że to hiper nowoczesny cyfrowy asystent skoncentrowany na sprawnej obsłudze klienta firmy. Jego geniusz opiera się na sztucznej inteligencji wykorzystującej najnowsze silniki konwersacyjne (np. IBM Watson Assistant) oraz algorytmy NLP (technologia naturalnego przetwarzania języka) oraz ML (uczenia maszynowego). Nieograniczone i stale rozwijane możliwości sprawiają, że chatboty i voiceboty okazują się bardzo przydatnymi narzędziami w wielu dziedzinach e-gospodarki. Chatbot słucha, obserwuje i reaguje na każdą akcję użytkownika – można z nim „rozmawiać” w czasie rzeczywistym. Pozostając w całodobowej gotowości ten wirtualny doradca nie ma sobie równych. Posiada zdolność do zapamiętywania niezliczonej ilości informacji oraz stałą gotowość do nauki. Pozyskiwane w rozmowach z klientem informacje przetwarza i wykorzystuje kontekstowo w kolejnych konwersacjach. Może to robić z dowolną liczbą użytkowników. Jego wiedza i inteligencja zadziwia, ale przede wszystkim pozostawia dobre wrażenie na klientach.

Dobrze zaprogramowany chatbot ze starannie uzupełnioną biblioteką danych rozumie i reaguje na potrzeby klienta, zaskakując go posiadaną wiedzą oraz inteligencją. Chatbot udziela odpowiedzi i dostarcza wskazówek, przekazując niezbędne i konkretne informacje. Może proponować dodatkowe usługi, wykazując się intuicją na podstawie błyskawicznej analizy dotychczasowego przebiegu konwersacji. Wspieranie w nawigacji na firmowej stronie należy do jego prostszych zadań, jakkolwiek taka asysta w gąszczu opublikowanych treści często bywa nieodzowna. Specjaliści Warsaw Media House zaprogramują go tak, aby spełniał powierzoną mu rolę w sposób perfekcyjny.

Całodobowy, wielozadaniowy i wielojęzyczny?

Tak. I do tego działający we wszystkich strefach czasowych. Chatbot w spedycji i transporcie ma do odegrania rolę bardzo istotną. Wielojęzyczność jest tylko jedną z zalet, ale w przypadku transportu i spedycji międzynarodowej urasta ona do miana poważnej. Całodobowa gotowość do wspierania kontrahentów lub kierowców przy wypełnianiu formularzy, oferowanie im efektywnej pomocy na każdym etapie poszukiwania i uzupełniania danych, dostarczanie wszelkich informacji niezbędnych do realizacji zadań – już choćby to tylko zautomatyzowaną obsługę klienta wznosi na wyżyny. Stała gotowość do przedstawienia oferty w języku kraju, na terenie którego działa firma, jest znakomitym wsparciem dla działu handlowego. Z wizerunkowego punktu widzenia również okaże się bezcenną.

Marketingową i wizerunkową moc dostrzeżemy już podczas testów. Tylko w wyjątkowych sytuacjach chatbot, nie mogąc udzielić jakiejś informacji, skieruje rozmowę do konsultanta, handlowca względnie dyspozytora. Obsługa klientów we wszystkich językach krajów, na obszarze których prowadzona jest działalność, zdecydowanie poprawia nie tylko wizerunek firmy spedycyjnej, ale przede wszystkim usprawnia jej działania. Stały dostęp do informacji istotnych dla sprawnej realizacji zadań firmy, znacząco wpływa na poprawę relacji z klientami.

Chatbot w spedycji i transporcie przyczynia się do polepszenia warunków pracy, dając stałe wsparcie kierowcom, odciążając dyspozytorów i zawężając ich grono. Nie musimy korzystać ze wsparcia tylu ekspertów. Chatbot w spedycji i transporcie dostarczy niezbędnych informacji i wskazówek ważnych dla sprawnego poruszania się na terenie innego kraju. Może dostarczać informacji dotyczących kwestii celno-prawnych, ale także wskazówek dotyczących sfery odmienności kulturowej, religii i obyczajowości. Nieskrępowana konwersacja z takim ekspertem okaże się pomocna w wielu sprawach.

Chatbot w delegacji i na wakacjach

Rosnąca liczba klientów wymusza zatrudnienie odpowiedniej liczby pracowników. Obsługa klienta z pozycji biura nie wystarcza, gdy firma działa na rynku ogólnoświatowym. Klient oczekuje informacji w dogodnych dla siebie godzinach i dniach tygodnia. Zintegrowany z wewnętrznymi i zewnętrznymi bibliotekami danych chatbot wraz z każdą przeprowadzoną rozmową poszerza swoją wiedzę i stale się rozwija. Jego umiejętność rozumienia kontekstu sprawia, że potrafi nie tylko dopasowywać swoje usługi do potrzeb klienta, ale także proponować mu nowe.

Chatbot w automatycznej rozmowie z klientem (lub pracownikiem) szuka rozwiązań, jest konsekwentny i staranny w doborze informacji. Praca doradcy go nie męczy, nie musi robić przerw, na pytania reaguje szybko, grzecznie i wytrwale udziela kolejnych odpowiedzi. Robot może obsługiwać wielu klientów na raz z rozproszonych po świecie miejsc dostępu. Można zaprogramować go tak, aby również rozmówca nie odczuł znużenia. Robot NLP z poczuciem humoru to nic nadzwyczajnego dla programisty.

Automatyzacja biura obsługi klienta znacznie usprawnia komunikację, dając duże oszczędności wszystkim firmom transportowym i spedycyjnym, które z tych innowacyjnych narzędzi już korzystają. Całodobowa wielojęzyczna obsługa klienta zdecydowanie zwiększa zasięg dostępności oferty, a tym samym ma wpływ na zyski. Zwiększają się również zasoby wielojęzycznej biblioteki danych. Ten lojalny automatyczny konsultant, czerpiąc z jej bogactwa, może udzielić wyczerpujących informacji na wszystkie pytania klientów. Jego praca jest doskonałym uzupełnieniem pracy zespołu konsultantów. Pozytywne doświadczenie użytkowników chatbota ma wpływ na chęć dalszej współpracy, korzystania z usług w większym zakresie, przyczynia się do lojalności i powrotu klienta.

Jeden chatbot – wiele zadań, wiele kanałów

Chatbot w spedycji i transporcie zapewnia szybki sposób wyszukiwania informacji istotnych z punktu widzenia i firmy, i jej klienta. Firmy z branży transportowej w swych staraniach o pozyskanie nowych klientów stale szukają nowych pomysłów. W utrzymaniu go przy firmie olbrzymie znaczenie ma profesjonalna obsługa klienta i np. wsparcie techniczne online. Automatyzacja nie wykluczy potrzeby kontaktu z człowiekiem – przedstawicielem firmy. Możliwość uzyskania wszystkich niezbędnych informacji w prostej konwersacji z robotem, bez stresu i pośpiechu, z dowolnego miejsca na świecie, o dowolnej porze, pokazuje jednak przewagę botów nad pracownikiem.

Jeden chatbot umożliwia działania w wielu kanałach komunikacji z klientem: na stronie internetowej, na platformie Messengera, w komunikatorach (Skype, Whatsapp), rozsyłających wiadomości tekstowe (SMS). Cała komunikacja odbywa się z wykorzystaniem jednej skonfigurowanej biblioteki danych. Tak więc w wielu kanałach relacje z wieloma klientami buduje jeden chatbot (jedna aplikacja). Klienci nie muszą dzwonić na infolinię, kontaktować się z pracownikami biura obsługi klienta czy wsparcia technicznego telefonicznie czy e-mailowo.

Chatbot w spedycji i transporcie – z nim zajedziesz dalej

Sztuczna inteligencja zatem, przetwarzając i symulując ludzką pisownię (chatbot) lub mowę (voicebot), odpowiada na pytania użytkowników, pomaga im rozwiązywać problemy, jest cennym źródłem wszelkich informacji, które firma transportowa lub spedycyjna pragnie udostępnić swoim współpracownikom oraz klientom. Bot rozpozna użytkownika i zapewni mu obsługę zgodnie z jego statusem. Nie tylko chatboty w spedycji i transporcie, ale także w turystyce sprawdzają się jako znakomici konsultanci i doradcy. Bot sprawnie pomogą zaplanować podróż, wybrać przewoźnika, zakupić bilety czy choćby wspomóc w rezerwacji miejsc noclegowych.

Zapraszamy do Warsaw Media House wszystkich zainteresowanych możliwościami sztucznej inteligencji chatbotów i voicebotów. Zespół naszych specjalistów znajdzie najlepsze rozwiązania, aby mogła mieć efektywne zastosowanie w administracji, medycynie, telekomunikacji, e-commerce, transporcie i spedycji oraz w szeregu innych sektorach e-gospodarki. Zapraszamy również zainteresowanych wykorzystaniem możliwości pracy botów w wewnętrznych strukturach firmy. Sztuczna inteligencja rozwija się bardzo szybko a jej możliwości są nieograniczone. Wykorzystując chatboty w transporcie i spedycji na pewno zajedziesz dalej. Pragniemy Ci w tym pomóc. Zapraszamy do kontaktu. Współpracując z nami Twoja podróż w przyszłość stanie się faktem.

Chatbot – sztuczna inteligencja w e-commerce daje czadu!

2021-02-22

Czym jest czat wie prawie każdy. Dla przypomnienia tym, którzy się tym specjalnie nie interesowali wyjaśniamy, że to aplikacja pozwalająca prowadzić rozmowę tekstową z udziałem komputerów podłączonych do internetu dwóm lub więcej osobom na odległość w czasie rzeczywistym. Popularne czaty (chat roomy) do porozumiewania się wykorzystywane są nadal. Technologia zapoczątkowana była wiele lat temu, ale jej intensywny rozwój nastąpił wraz z postępującą informatyzacją gospodarki. Mówiąc o chatbotach mamy na myśli dalece zaawansowane rozwiązania programistyczne w zakresie sztucznej inteligencji, dzięki którym funkcjonowanie nowoczesnych firm, instytucji i sklepów internetowych staje się sprawniejsze i ekonomiczniejsze. Czy chatbot w e-commerce może zwiększać zyski? Czy usprawni obsługę każdego sklepu internetowego znacząco? Co zyskasz włączając inteligentne boty do procesu sprzedaży i obsługi klienta?

Zadaniem sztucznej inteligencji botów jest automatyzacja procesów wymiany informacji tekstowej lub/i konwersacji głosowej w wirtualnym kontakcie z klientem. Roboty mogą komunikować się w tym samym czasie z nieograniczoną liczbą użytkowników. Olbrzymie i stale rosnące możliwości chatbotów sprawiają, że lista ich przydatności z roku na rok stale rośnie. Aktualnie ciężko znaleźć sferę aktywności gospodarczej, naukowej i edukacyjnej, w której chatboty nie miałyby zastosowania. A to dopiero początek tej botowej rewolucji! W agencji Warsaw Media House stale pracujemy nad poszerzaniem możliwości naszych botów w oparciu o najnowsze dokonania w zakresie rozwoju sztucznej inteligencji.

Chatbot w e-commerce – bot w roli głównej

Obecność voicebota lub chatbota w e-commerce już nie zadziwia, ale nadal świadczy o innowacyjności. Chatboty znajdują zastosowanie w pracy biur obsługi klienta, działów sprzedaży, pomocy technicznej online, etc. Znakomicie pełnią rolę asystenta w biurach, sekretariatach, stanowią istotne wsparcie działań marketingowych, procesów edukacji, rekrutacji i szkoleń (czytaj: chatbot w rekrutacji). Chatbot zapewnia skuteczne wsparcie w bankowości, transporcie spedycyjnym, hotelarstwie i gastronomii. Inteligentne boty coraz częściej stają się skutecznym narzędziem wspierającym działalność organizacji i instytucji. To tylko kilka przykładów możliwości efektywnego zastosowania chatbotów i voicebotów w e-biznesie i e-gospodarce.

Dążenie do automatyzacji w e-commerce wynika nie tylko ze specyfiki tej branży. Sprawna komunikacja z klientem jest jednym z istotnych czynników decydujących o pozycji sklepu pośród licznej konkurencji. Sukces ekonomiczny też od niej zależy. Klienci słyną z niecierpliwości, niezdecydowania, a nawet podejrzliwości. Ich potrzeba uzyskania szeregu szczegółowych informacji jest pilna, więc wymaga sprawnego i pełnego zaspokojenia. Decyzje zakupowe podejmowane są po uzyskaniu odpowiedzi na pytania, które dotyczyć mogą jakości produktu jak i warunków sprzedaży. Sprawna obsługa sklepu internetowego wymaga zaangażowania odpowiedniej liczby pracowników, ale w wirtualnych kontaktach z klientem pracownika może z powodzeniem zastąpić robot.

Automatyzacja procesów z zastosowaniem sztucznej inteligencji umożliwia optymalizację czasu pracy etatowców. Obsługa klienta online nie jest już tak czasochłonna. Robot tylko w nielicznych sytuacjach odeśle klienta do konsultanta lub zaleci kontakt e-mailowy. Wykorzystanie botów do komunikacji z klientem sprawia, że sklep internetowy zyskuje obsługę całodobową bez zwiększania zatrudnienia i kosztów z tym związanych. Bot skutecznie zastępuję człowieka, udzielając zainteresowanemu podstawowych informacji typowych dla biura obsługi. Jest nieocenionym narzędziem do efektywnego wsparcia sprzedaży w celu uzyskania wzrostów. Chatbot może występować jako wirtualny asystent sprzedaży: promotor, ekspert, doradca zakupowy a nawet jako skuteczny sprzedawca. Jego role są przez nas programowane w sposób precyzyjny.

Chatbot w e-commerce – sukces zaprogramowany!

Odpowiadanie na najczęściej pojawiające się pytania klientów to najprostsza rola, jaką chatbot może pełnić w dowolnym sklepie internetowym. Możliwości sztucznej inteligencji są jednak znacznie większe, więc oprócz zadań typowych, podstawowych, dla wsparcia klienta elementarnych, wspierając go w podjęciu właściwych decyzji zakupowych chatbot w e-commerce może stać się klienta partnerem nieodzownym. Trzeba podkreślić, że jest to program komputerowy na usługach sprzedawcy. Jest opracowany zgodnie z jego aktualnymi oraz dającymi się przewidzieć potrzebami. Program ten może być stale modyfikowanym. Jego inteligencja czerpie ze stale uzupełnianej biblioteki danych. Programowany zgodnie z potrzebami sklepu chatbot zawsze będzie reprezentował i wdrażał jego aktualną politykę sprzedażową.

Chatbot w e-commerce ma przyszłość zapewnioną, bowiem e-biznes ma dla niego do obsadzenia liczne role. Bot informujący o istniejących lub planowanych nowościach, promocjach, obniżkach i wyprzedażach może pojawiać się cyklicznie. W okresie zakupów przedświątecznych lub akcji marketingowych jego obecność okaże się bezcenna. Może być stałym wirtualnym asystentem, ułatwiającym klientowi poruszanie się w gąszczu kategorii i bezliku asortymentu. Rola informacyjna to przekazywanie klientom wyczerpujących odpowiedzi na pytania, które dotyczą zwykle spraw dla niego ważnych: zwrotów, reklamacji, gwarancji, płatności, terminów dostaw, itp.

Niezwykle istotną rolę chatbot pełni występując jako ekspert produktowy i doradca zakupowy. Z jego zaprogramowanej wiedzy klient może skorzystać na dowolnym etapie procesu zakupowego. Bot sprzedażowy, oprócz możliwości zwrócenia uwagi klienta na konkretne produkty, aktywnie wspiera proces zakupowy, przeprowadzając kupującego przez kolejne jego etapy w sposób sprawy – bez pomyłek, powrotów, porzuceń, niepotrzebnych lub niechcianych akcji. Rola wirtualnego eksperta i doradcy w wielu procesach zakupowych bywa nieodzowna. Robot zadaje pytania i na podstawie uzyskanych odpowiedzi podpowiada, który produkt wybrać. To tylko jeden prosty przykład.

Chatbot – i możesz spać spokojnie!

Bez wątpienia chatbot w e-commerce dostarcza samych korzyści. Zautomatyzowany dział obsługi klienta może od teraz działać całodobowo. Na wszystkie standardowe pytania klient uzyskuje odpowiedzi bez potrzeby kontaktowania się z pracownikiem. Od tej pory w godzinach pracy sklepu może on zajmować się wieloma innymi sprawami istotnymi dla sprawnego procesu sprzedaży. Mniej klientów skłonnych będzie do skorzystania z infolinii, co znacznie zwiększa jej przepustowość. Sprawna obsługa ma wielki wpływ na wzrost zadowolenia klienta, na którego powrocie nam zależy. Skrócenie czasu oczekiwania na połączenie z konsultantem dla kupującego ma duże znaczenie. Często już tylko to sprawia, że zdecydowanie lepiej wypadamy na tle konkurencji. A konkurencja nie śpi! Zapraszamy do kontaktu z naszym biurem! Skorzystaj z naszych pomysłów, aby z owoców naszej współpracy skorzystali Twoi Klienci.

Proces dokonywania zakupów zostaje mocno usprawniony wraz z pojawieniem się wirtualnego asystenta. Odpowiednio dopracowany program komputerowy słucha, obserwuje i reaguje na każdą akcję użytkownika platformy sklepowej. Chatbot gromadzi i przetwarza pozyskane od klienta ogromne ilości danych. Dzięki nim może mu pomóc nie tylko w sprawnej nawigacji, ale także w wyborze produktu lub grupy produktów, uwzględniając np. ich parametry techniczne (uprzednio wprowadzone do biblioteki danych). Wiedza robota zwiększa się wraz z każdym kontaktem z klientem, z każdą przeprowadzoną konsultacją. Sztuczna inteligencja w kontaktach z klientem ma zdolność do kontekstowego korzystania z bogactwa stale uzupełnianej biblioteki danych. Chatbot może posługiwać się wieloma językami. Jego możliwości są ogromne i podlegają stałemu rozwojowi.

Chatbot w e-commerce daje czadu!

Boty ułatwiają podjęcie właściwych decyzji zakupowych, usprawniają wszelkie czynności na stronie sklepu, tym samym przyczyniają się do finalizacji transakcji. Czatbot w e-commers sprawdza się także jako narzędzie do prowadzenia wnikliwych i sprawnych działań marketingowych. Dzięki sztucznej inteligencji zgromadzimy pokaźną bibliotekę danych dotyczących preferencji zakupowych odwiedzających sklep internetowy klientów. To cenne źródło do wykorzystania w dalszym rozwoju e-biznesu. Chatbot w e-commerce sprawdza się jako doskonałe narzędzie do utrzymywania prawidłowych i trwałych relacji z klientem, na których w e-commerce budujesz swój sukces. Z chatbotem na pewno dasz czadu, zaś efekty jego pracy sprawią, że wyprzedzisz konkurencję zanim ta to spostrzeże.

Zapraszamy do kontaktu przedstawicieli branży e-commerce zainteresowanych możliwościami chatbotów i voicebotów w automatyzacji procesów komunikacji z klientami sklepów internetowych, wsparciem i usprawnieniem procesów sprzedaży oraz wykorzystaniem sztucznej inteligencji w skutecznych działaniach marketingowych. Przyszłość zaczęła się wczoraj. Przedwczorajsze wizje tworzą dzisiejszą rzeczywistość. Umówmy się zatem dzisiaj, że w tej sprawie musimy spotkać się koniecznie już jutro. Zadzwoń do nas, zaproś do siebie lub odwiedź nas w naszym biurze. Nasi specjaliści sprawią, że Twój chatbot w e-commerce da czadu!

Jak namierzyć IP autora komentarzy na GoWork?

2021-02-22

Z naszych poprzednich wpisów wiecie już, że portal GoWork jest miejscem, w którym na co dzień pojawiają się liczne publikacje i wzmianki na temat pracodawców, które nierzadko wpływają na ich e-wizerunek. Nic dziwnego, że coraz więcej firm uważnie monitoruje opinie na tym serwisie. W przypadkach skrajnego hejtu i fałszywych oskarżeń godzących w wiarygodny wizerunek przedsiębiorstwa, nie raz i nie dwa konieczne okazywało się sprawdzenia adresu IP komentującego. Nie należy ono do najłatwiejszych zadań, ale jest jak najbardziej możliwe. Należy wiedzieć, że adres IP jest uważany za daną osobową, ale właściciel serwisu takiego jak np. GoWork i innych portali ma możliwość udzielenia pomocy podczas ujawniania tej danej. W Polsce tylko ściśle określone prawnie ograny mogą zająć się namierzeniem adresu IP.  Co więcej, IP komentującego hejtera mogą pomóc poznać również osoby postronne, choć będzie to bardzo ograniczone. O szczegółach przeczytasz poniżej.

Namierzanie IP na GoWork przez osoby trzecie

Działając na własną rękę jako właściciel firmy, która spotyka się z fałszywymi oskarżeniami w sieci możesz wykonać kilka kroków, które pomogą sprawdzić IP komentującego. Musisz wiedzieć, że odkrycie tego adresu nie będzie w pełni możliwe od razu. Namierzać IP mogą policja i prokuratura. Jako osoba postronna nie masz dostępu do bezpośredniej bazy użytkowników GoWork.pl, jak i innych serwisów opiniotwórczych. Jednak masz pod ręką chociażby samą nazwę konta, z którego publikowano nieprzychylne opinie. Znajomość nicku to już dużo! Warto przygotować zestawienie screenów konkretnych treści, jeżeli jest ich sporo. W ten sposób samodzielnie zgromadzisz cenny materiał, który w kolejnych krokach pomoże namierzyć IP hejtera.

Anonimowość w sieci jest pozorna, ale nadal wierzy w nią spora część internautów. Masz prawo ubiegać się o ochronę dobrego imienia swojej firmy, pracowników, czy własnej osoby. Posiadając materiał dowodowy możesz udać się samodzielnie na policje, ale z doświadczeń naszych klientów wiemy, że efekty takiego działania nie będą natychmiastowe. Dlatego dużo lepszym rozwiązaniem jest skontaktowanie się z naszą agencją PR Warsaw Media House. Od lat dbamy o ochronę wizerunku przedsiębiorców z różnorodnych branż. Wiemy, jak działać w obliczu kryzysu. Namierzanie IP z pomocą naszych prawników i relacji jest dużo łatwiejsze niż podczas samodzielnego działania. Natychmiast kierujemy zapytanie o możliwość jego ujawnienia do administratorów opiniotwórczych portali, angażujemy naszych prawników i szykujemy pozwy. Wszystko po to, by możliwie jak najszybciej zablokować działalność hejtera i wyciągnąć konsekwencje wynikające z publikacji fałszywych oskarżeń.

Namierzanie IP na GoWork przez administratorów serwisu

Zgodnie z regulaminem serwisu GoWork.pl każdy użytkownik, który aktywnie publikuje na forum treści przyjmuje za nie pełną odpowiedzialność. Administrator ma prawo pomóc w sprawdzeniu adresu IP komentującego. W celu jego identyfikacji potrzebna będzie dokładna data i godzina połączenia internetowego, podczas której dodano konkretny komentarz. Na podstawie tych danych dostawca internetu będzie mógł przedstawić policji lub prokuraturze abonamenta i jego adres.

Administrator GoWork.pl pomoże sprawdzić IP na kilka sposobów.  Już przy samym blokowaniu konkretnego konta, które dotychczas publikowało fałszywe treści administrator będzie miał dostęp do danych, które mogą wskazać IP. Warto wiedzieć, że większość administratorów portali ma również dostęp do szczegółowych statystyk, gdzie znajdują się informacje o odnotowanym ruchu, logowaniach, czy publikacjach. Z tego typu zestawień również bez problemu można zdobyć dane pomagające namierzyć IP komentującego hejtera. Ponadto administrator może pomóc sprawdzić także IP samego połączenia, z którego zamieszczono konkretne publikacje. Oznacza to, że właściciel serwisu GoWork.pl jest w stanie wesprzeć policje i prokuraturę w dotarciu do każdej osoby zamieszczającej treści na portalu.

Kiedy pojawia się sytuacja godząca rażąco w wizerunek firmy będącej klientem Warsaw Media House przy pomocy administratorów opiniotwórczych portali, naszych prawników, policji i prokuratury szybko i skutecznie docieramy do IP urządzenia, z którego opublikowano negatywne wzmianki. Od tego niewiele dzieli nas do dotarcia do konkretnej osoby i wyciągnięcia konsekwencji z jej bezprawnego działania.

Fałszywe oskarżenia o popełnienie czynów zabronionych lub przewinień dyscyplinarnych,  zgodnie z przepisami polskiego prawa jest karane nie tylko grzywną, ale również pozbawieniem wolności do lat 2. Ponadto warto pamiętać, że często fałszywe oskarżenia mają też charakter zniesławienia, które również jest uważana za czyn karalny.

Warsaw Media House od lat pomaga przedsiębiorstwom w walce o dobre imię i wizerunek. Nasz zespół rozwiązuje setki tego typu spraw. Dlatego, jeżeli Ty również borykasz się z tego typu problemem w serwisie GoWork nie zwlekaj i skontaktuj się z naszą agencją PR.

Jak namierzyć IP komentującego, czyli brak pozornej anonimowości w sieci

2021-02-22

Haker, Silhouette, Siekać, Anonimowy, Anonimowość

Opineo, GoWork i inne portale opiniotwórcze to miejsca, w których niejednej marce przyszło walczyć z hejtem. Nie każda negatywna opinia wymaga ingerencji policji, czy prokuratury. Jednak kiedy mamy do czynienia z niesławieniem i fałszywymi oskarżeniami sytuacja zmienia się diametralnie. Poczucie anonimowości w sieci to błąd, któremu ciągle ulegają internauci. Czasy, w których pociąganie do odpowiedzialności prawnej za fałszywe zarzuty opisywane w Internecie nie było możliwe bezpowrotnie minęły dawno temu…

Warsaw Media House od lat pomaga dbać o opnie pracodawcy w sieci. W naszej karierze spotkaliśmy się już z niejedną sytuacją, gdzie konieczne okazało się namierzanie IP. W Polsce mogą tego dokonać tylko upoważnione organy, choć niezbędna w tym zakresie jest współpraca z administratorami konkretnych serwisów. Dziś przedstawiamy kilka istotnych faktów, które są bardzo ważne podczas namierzania adresu IP hejterów. Jeżeli dotąd zastanawiałeś się, jak namierzyć IP to mamy dla Ciebie porcje cennej wiedzy.

Na czym polega namierzanie IP?

Opublikowanie pod wpływem negatywnych emocji opinii o pracodawcy na GoWork może skończyć się poważnymi konsekwencjami dla osób, które w swoich publikacjach mijają się z prawdą. Fałszywe oskarżenia i zniesławienie to czynności karalne, które zgodnie z polskim Kodeksem Karnym mogą oznaczać nie tylko karę grzywny, ale także pozbawienie wolności do lat 2.

Opinia o pracodawcy nie pozostanie anonimowa, ponieważ namierzanie IP jest dziś dużo łatwiejsze niż kiedyś. Polega ono na dokonaniu identyfikacji adresu IP urządzenia i połączenia internetowego, z którego korzystał autor komentarza. Bazy danych serwisów internetowych i aplikacji doskonale go zapamiętują, a dostęp do nich bezpośrednio mają administratorzy konkretnych usług.

Kiedy na GoWork pojawiają się fałszywe opinie o pracodawcach w współpracy z administratorem serwisu, policją i prokuraturą Warsaw Media House niejednokrotnie odkrywa kto stoi za nieprzychylnymi ocenami mającymi znamiona zniesławienia i fałszywych oskarżeń.  Na GoWork.pl spotykają się z nimi zarówno małe, średnie, jak i bardzo duże firmy.

W celu pełnej identyfikacji adresu IP administrator podaje dokładny czas połączenia – datę i godzinę publikacji konkretnego komentarza. Posiadając te dane policja i prokuratura przez dostawcę Internetu są w stanie dotrzeć do hejtera. Jeżeli nie korzystał on z żadnych narzędzi do ochrony prywatności sieci to procedura ta trwa naprawdę krótko.

Na jakiej podstawie można namierzyć IP?

Spotykając się z nieprzychylnymi ocenami na Opineo, czy GoWork.pl nie każdego użytkownika możesz pozwać i namierzyć. Należy mieć podstawy do takiego działania. Opinia o pracodawcy musi faktycznie łamać przepisy kodeksu karnego. Najczęściej dotyczy to wspominanego już zniesławienia i fałszywych oskarżeń. Jeżeli na GoWork opinie o pracodawcach nie mają w swojej treści tego typu zarzutów to niezbędna jest odpowiednio dobrana komunikacja kryzysowa. Nie będzie tutaj możliwości skonfrontowania hejtera z policją, czy prokuraturą.

Nie wierz w to, że istnieje jakaś strona do namierzania IP, ponieważ zgodnie z polskimi regulacjami prawnymi tylko służby państwowe (tj. policja i prokuratura) mają prawo ubiegać  się o tego typu dane. Z pomocą Warsaw Media House i naszych prawników proces ten znacznie przyspiesza.

Osoby prywatne oraz firmy chcąc bronić dobre imię mogą jedynie wstąpić na drogę sądową w ramach procesu karnego, by dotrzeć do hejterów. Samodzielnie nie masz możliwości poznania i namierzenia IP żadnego internauty!

Z wsparciem Warsaw Media House podczas takiego procesu masz możliwość bronić i kreować silny i profesjonalny wizerunek marki. Podczas walki z hejtem jednym z najcenniejszych czynników jest czas. Oczekiwanie na to, że sam fakt ujawnienia autora hejtu uratuje Twoją firmę przed utratą zaufania i wiarygodności to za mało. Dbaj o komunikację kryzysową i wzmacniaj markę, gdy policja i prokuratura będą wykonywały kolejne kroki niezbędne do namierzenia IP hejtera i pociągnięcia go do odpowiedzialności karnej. Monitoruj sieć, dbaj o swoich klientów, stawiaj na profesjonalizacje komunikacji i nie boj się odpowiadać na negatywne oceny. W ten sposób nawet w obliczu poważnego kryzysu ochronisz e-wizerunek.

Opinie w sieci monetą przetargową w biznesie

2021-02-22

Opinie, Badanie, Serwer Nps, Satysfakcja, Klientów

Czy wiesz o tym, że szacuje się iż jeden zadowolony klient chętnie dzieli się swoją pozytywną oceną z maksymalnie dwoma kolejnymi osobami, a klient niezadowolony przekaże swoją negatywną opinie co najmniej dziesięciu innym? Niestety nie mamy skłonności do dzielenia się pozytywnymi rekomendacjami. Natomiast te nieprzychylne wyrażamy nie będąc o nie pytani. Łatwo dostrzec to na portalach opiniotwórczych takich jak np. Opineo, czy GoWork. Na tym drugim mamy do czynienia już nie tylko z opiniami klientów, ale również pracowników. Chcąc pozyskiwać w sieci zainteresowanie nowych klientów, partnerów biznesowych, czy pracowników musimy troszczyć się o zebranie możliwie, jak największej liczby pozytywnych rekomendacji. Jak to zrobić? Dziś opinie w sieci są bezcennymi dowodami na profesjonalizm i skuteczność usług oraz produktów. Zawalcz o nie i wyprzedź konkurencje.

Jak pozyskać opinie w Internecie? Podpowiadamy!

Niezależnie, czy postanowisz zawalczyć o rekomendacje na Opinego, czy GoWork przygotuj się na to, że klient często nie zdaje sobie sprawy, jak ważne dla firm są pozytywne opinie. Dlatego warto mu to uświadomić! Szczery feedback jest dziś na wagę złota i to dzięki niemu dalej może rozwijać się Twoja marka. Poproś o niego na kilka sposobów. Chcąc otrzymać więcej opinii na Opineo, Allegro i innych marketplaceach zaznacz to np. w wiadomości mailowej, która ląduje w skrzynce klienta po opłaceniu zamówienia. W tego typu mailu możesz zamieścić formularz z kilkoma pytaniami, na które chciałbyś otrzymać odpowiedzi w ramach oceny na marketplace.

Wśród zagadnień warto zamieścić kwestie takie jak:

– konkretny powód wybrania danego produktu lub usługi,

– prośba o wskazanie elementów wyróżniających Twoją ofertę na tle konkurencji,

– wyróżnienie cech produktu lub usługi, za które Twoja marka zyskuje pochwałę.

Dzięki tak skonstruowanym treściom rekomendacji dużo łatwiej i szybciej zbudujesz budzący zaufanie wizerunek przedsiębiorstwa w sieci. Przełoży się to na wzrost zainteresowania ofertą i samą sprzedaż. Im więcej wiarygodnych opinii pozyskasz tym lepiej! Dlatego nie ograniczaj się do samych wiadomości mailowych. Wykorzystaj potencjał social mediów i możliwości Twojej strony internetowej. To kolejne miejsca, w których warto zwrócić się do klienta z prośbą o wyrażenie opinii.

Jeżeli zależy Ci na pozyskaniu pozytywnych rekomendacji od pracowników na GoWork.pl możesz zadziałać w podobny sposób. Zachęć ich do wyrażenia opinii o pracodawcy na tym portalu, przygotowując wcześniej pytania pomocnicze.

Wśród nich mogą znaleźć się kwestie takie jak np.:

– prośba o opisanie najbardziej przydatnych benefitów pracowniczych,

– prośba o wskazanie kilku cech, które wyróżniają Twoją markę pracodawcy na tle wcześniejszych pracodawców,

– prośna o ocenę relacji panujących w firmie między pracodawcą, a pracownikami oraz współpracownikami.

Taka ściąga pomoże pozyskać niejeden rozbudowany opis, który przekona nieprzekonanych do pracy w Twoim przedsiębiorstwie. Poza tym opinia o pracodawcy pozwala spojrzeć na firmę również z biznesowego punktu widzenia, dzięki czemu masz szansę zyskać nie tylko nowych pracowników, ale również partnerów biznesowych.

Jak dziękować za pozytywne opinie?

Warto wynagrodzić czas poświęcony na napisanie rekomendacji zarówno klientom, jak i pracownikom. Możesz to zrobić na kilka sposobów. Nagroda poza prośbą będzie dodatkową motywacją do wystawienia oceny. Dlatego warto ją zagwarantować.

W przypadku klientów w zamian za rekomendacje wystawione w konkretnych miejscach możesz zaoferować m.in.: dedykowane rabaty i zniżki, bonusy, punkty (o ile prowadzisz programy lojalnościowe), a także nagrody rzeczowe.

W przypadku pracowników lepiej unikać nagród w postaci przedmiotów, czy pieniędzy. Mogłyby one być potraktowane jako łapówki i źle odebrane. Lepszym rozwiązaniem będzie zaoferowanie dnia wolnego, krótszego dnia pracy lub wspólnej integracji. Mile widziane będą również rekomendacje z Twojej strony dla pracowników, które w przyszłości będą mogły otworzyć im kolejne drzwi do rozwoju kariery. Przydadzą się one przede wszystkim byłym pracownikom, jakich również możesz poprosić o wystawnie opinii, jeśli wasze drogi rozeszły się w dobrych relacjach.

Dlaczego opinie GoWork nie są obojętne pracodawcom?

2021-02-19

Opinie, Badanie, Kwestionariusz, Pracownik, Satysfakcja

Czasy, w których Gowork i opinie o pracodawcach nie robiły na firmach większego wrażenia minęły. Ideą powstania serwisu było przeniesienie do świata online dyskusji o trudnych tematach, które nie były nigdy podejmowane w biurach. W końcu mówienie o problemach i niezadowoleniu ze strony pracowników nie należy do łatwych. To miejsce miało je odkryć, pomóc rozwiązać i naprawić sytuacje na rynku pracy. Obecnie GoWork.pl to portal, który bacznie obserwują przedsiębiorcy. W trosce o wizerunek, dobry PR, relacje z przyszłymi pracownikami i partnerami biznesowymi. Przyjrzyjmy się powodom, które stoją za zainteresowaniem dzisiejszych pracodawców serwisem GoWork.

Siła opinii o pracodawcach

W obecnej rzeczywistości pierwszym miejscem weryfikacji informacji jest Internet. Nie szukamy ich już tak często w gazetach, radiu, czy telewizji. Nic dziwnego, że osoba będąca w procesie rekrutacji lub dopiero rozpoczynająca poszukiwanie pracy od czasu do czasu przegląda opinie o pracodawcach na GoWork. Serwis może dostarczyć naprawdę interesujących i jednocześnie bardzo ważnych dla przyszłego pracownika informacji.

Wychodzi on z założenia, że GoWork.pl dostarczy mu wiedzy o atmosferze panującej w firmie, poziomie wynagrodzeń, relacjach między przełożonymi i pracownikami. Niektórzy zaglądają do serwisu w celu upewnienia się, czy dane przedsiębiorstwo faktycznie będzie pracą ich marzeń. Wielu sprawdza opinie o pracodawcy w strachu, że nagle dowie się rzeczy, które zniechęcą go do udziału w dalszym procesie rekrutacyjnym. Nierzadko zdarza się, że potencjalny pracownik trafia na GoWork opinie o pracodawcy, które przedstawiają go w bardzo negatywnym świetle. Tutaj nie ma miejsca na zastanawianie się, czy opublikowane komentarze były pisane pod wpływem emocji. Użytkownik nie filtruje informacji dzieląc je na te wiarygodne i fałszywe. Większość uznaje za prawdę. W ten sposób nawet najdrobniejszy hejt, czy negatywna wzmianka mogą skutecznie zniechęcić daną osobę do objęcia stanowiska. Zwłaszcza, gdy tego typu komentarz znajduje potwierdzenie w kolejnych, pojawiających się publikacjach lub całej dyskusji. Siła GoWork na rynku pracy jest ogromna! Może zachęcić nowego pracownika do współpracy lub nastawić go całkowicie negatywnie wobec przedsiębiorstwa. Informacjom odnalezionym w sieci ufamy dziś w bardzo podobnym stopniu, jak naszym bliskim… Rzadko kiedy użytkownik stara się spoglądać na opinie GoWork z dystansu, gdy osobiście nie zna firmy i przełożonych. W jego świadomości powstaje pozytywny lub negatywny obraz, z którym trudno będzie walczyć.

Jak GoWork.pl wpływa na wizerunek firm?

W sytuacji, gdy pracownik negatywnie zaczyna postrzegać przedsiębiorstwo wizerunek firmy cierpi. Zostaje często zakrzywiony przez fałszywe pomówienia. Opinia o pracodawcy, która krytykuje warunki pracy, relacje współpracowników i całokształt biznesu spotykając się z potwierdzeniem ze strony innych uczestników dyskusji na GoWork, może zniszczyć wizerunek kreowany latami. Bez odpowiedniej reakcji ze strony przedsiębiorstwa tego typu okoliczności prowadzą nierzadko do kryzysu wizerunkowego. Im dłużej pozostawiamy go samego sobie ba Gowork.pl lub w innych miejscach sieci tym gorzej dla firmowego PR.

Warsaw Media House już niejednokrotnie pomagało w sytuacjach kryzysowych małym, średnim i dużym firmom. GoWork i fałszywe opinie o pracodawcy stanowią jedno z ważniejszych zadań naszego zespołu. To wyzwanie, któremu skutecznie stawiamy czoła bez względu na typ pomówień. W sieci nikt nie jest anonimowy, a z pomocą naszych prawników jesteśmy w stanie dotrzeć do IP siejących oszczerstwa internautów. Eksperci z zakresu komunikacji wizerunkowej prężnie podejmują działania, które mają pomóc w utrzymaniu lub odbudowie profesjonalnego wizerunku marki. Skupiamy się nie tylko na udzieleniu trafnej odpowiedzi, ale także budowaniu silnego brandu. Marka, która posiada liczne pozytywne opinie nie upadnie pod wpływem jednej negatywnej wzmianki. Prezentujemy mocne strony firm, pokazujemy pracę ich zespołów od kuchni i nadajemy przedsiębiorstwom ludzką twarz. W ten sposób od lat walczymy z hejtem nie tylko na GoWork. Jeżeli opinie o pracodawcach przekładają się na Twoje problemy wizerunkowe to nie zwlekaj z nimi dłużej – skontaktuj się z nami, a my sprawdzimy co możemy dla Ciebie zrobić.

Jak opinie GoWork na temat pracodawców wpływają na przyszłych pracowników i partnerów biznesowych?

2021-02-18

Portal GoWork to jeden z najczęściej odwiedzanych serwisów przez osoby szukające pracy. Zainteresowanie opiniami o pracodawcach nadal jest bardzo wysokie. Serwis przeglądają również z ciekawością kontrahenci, którzy mogą stać się kiedyś Twoimi partnerami biznesowymi. Jak opinie o pracodawcach wpływają na dalsze relacje firmy z tymi dwoma grupami interesantów? Czego właściwie szukają wśród publikacji na GoWork? Jak zadbać o wizerunek przedsiębiorstwa w tym serwisie, by zyskać zaufanie zarówno nowych pracowników, jak i potencjalnych partnerów biznesowych? Szczegóły zdradzamy w dzisiejszym artykule.

Czego szuka nowy pracownik przeglądając opinie GoWork?

Przed rozpoczęciem rekrutacji, w jej trakcie, jak i po zakończeniu duża część pracowników skupia się na szukaniu opinii o nowym pracodawcy w sieci. To dziś jedno z najbardziej dostępnych źródeł wiedzy. Nic dziwnego, że GoWork.pl i opinie zamieszczane na tym portalu są codziennie odwiedzane przez tysiące użytkowników. Wśród kwestii, które interesują przyszłego pracownika znajduje się szereg istotnych z jego punktu widzenia informacji. GoWork to często miejsce, gdzie podejmowana jest ostateczna decyzja o podjęciu nowego zatrudnienia…

Przyszły pracownik chce dowiedzieć się, jaka atmosfera panuje u jego nowego pracodawcy. Nawet jeżeli jeszcze nie zamienił z nim słowa lub nie odbył dnia próbnego. Szuka publikacji, w których  jasno opisano relacje między poszczególnymi działami, czy stosunek przełożonych do pracowników. Chce po prostu dowiedzieć się na co faktycznie się decyduje lub z czego rzeczywiście jest gotowy zrezygnować. Wierzy, że na GoWork.pl znajdzie prawdziwe opinie – relacje z pierwszej ręki.

Wpisując w wyszukiwarkę hasło np. GoWork Warszawa + nazwę firmy, przyszły pracownik spodziewa się, że pozna również widełki płacowe. Jeżeli nie podajesz ich w ogłoszeniu o pracę (do czego zachęcamy) to mogą one stać się początkiem dyskusji na portalach takich jak GoWork. W ten sposób ryzykujesz wystawieniem tej kwestii na opinie ze strony zarówno zadowolonych, jak i niezadowolonych pracowników przedsiębiorstwa. Nie zawsze kończą się one korzystnie dla jego wizerunku.

Dlaczego opinie o pracodawcach na GoWork są istotne dla partnerów biznesowych?

GoWork to opinie o pracodawcach cenne także z punktu widzenia inwestorów, czy kontrahentów. W końcu podczas oficjalnych spotkań wiedzą, że jako ich potencjalny partner biznesowy firma zawsze będzie starała się pokazać od jak najlepszej strony. Tymczasem na GoWork praca w niej będzie opisywana bez przysłowiowego owijania w bawełnę. Niestety nie każdy jest świadomy tego, że często komentarze podkreślające negatywne strony codzienności w przedsiębiorstwach są pisane przez hejterów lub pracowników, którzy wcale nie wywiązywali się ze swoich obowiązków i m.in. z tego powodu zostali zwolnieni. Treści publikowane przez osoby zmagające się z frustracją i wysokim poziomem niezadowolenia nie będą obiektywne, ale mogą skutkować utratą zaufania do wizerunku Twojego przedsiębiorstwa. Niejednokrotnie w Warsaw Media Hause byliśmy świadkami tego, jak negatywne opinie GoWork przekreślały szanse na obiecujące współprace biznesowe naszych klientów. Jeżeli w odpowiednim czasie nie podejmiesz działań ratujących wizerunek firmy na portalu to niestety możesz naprawdę wiele stracić.

Jak dbać o PR na GoWork.pl? Podpowiadamy!

Jak już wiesz GoWork to nie tylko praca to również biznes. Nie chcąc tracić rekrutowanych pracowników i pozyskiwanych partnerów biznesowych musisz monitorować opinie na tym portalu. Nie oznacza to, że codziennie powinieneś przeglądać na GoWork sekcje opinie. Wystarczy, że zadbasz o narzędzia do monitoringu Internetu, takie jak np. Brand 24, czy Newspoint. Dzięki ustawieniu odpowiednich alertów PR będziesz wiedzieć kiedy, gdzie i w jaki sposób pisze się o Twojej firmie. Taki monitoring warto wykonywać regularnie, ponieważ przeoczenie nawet najmniejszego kryzysu wizerunkowego i pozostawienie hejtującej wypowiedzi samej siebie grozi lawiną kolejnych nieprzychylnych opinii nie tylko na GoWork. Za trzymanie ręki na pulsie odpowiada zespół WMH. Od lat wspieramy w kreowaniu wizerunku zarówno małe, średnie, jak i duże firmy. Nie musisz martwić się opiniami GoWork i innymi wzmiankami, gdy korzystasz z naszego wsparcia. Zadzwoń do nas lub napisz, a otoczymy Cię PR-ową opieką szytą na miarę Twoich potrzeb.

Jak pozytywna opinia o pracowniku na GoWork wpływa na jego karierę zawodową?

2021-02-18

Starcie, Spotkanie, Burza Mózgów, Biznesu

Jesteś typem pracodawcy, który troszczy się o rozwój zawodowy pracowników? Zależy Ci na tym, by ich kariery rozwijały się również po rozwiązaniu umowy z Twoją firmą? Sprawdź, co możesz dla nich zrobić jako były pracodawca! Moda na polecenia pracownicze, wystawianie pozytywnych referencji i otaczanie opieką pracowników pojawia się sukcesywnie w coraz większej liczbie przedsiębiorstw. Czy wiesz, że dzięki niej możesz zadbać o pozytywny wizerunek Twojej firmy? To szansa zarówno Twoja, jak i  byłych pracowników, którą warto dobrze wykorzystać! Pozytywna opinia o pracowniku może m.in. wpłynąć na pozytywne postrzeganie Twojej firmy na GoWork i innych opiniotwórczych portalach.

Dlaczego pozytywna opinia o pracowniku jest mile widziana?

Utrzymanie dobrych relacji po zakończeniu lub zerwaniu umowy to sztuka. Dla niektórych firm okazuje się ona zbyt trudna… Nie warto iść tą drogą! Pamiętaj, że wraz z Twoim pracownikiem podążać będzie również opinia na temat przedsiębiorstwa i Ciebie jako pracodawcy. Warto zatroszczyć się o to, by opinie GoWork i inne pozostały możliwie jak najlepsze. Co możesz zrobić?

Własnoręcznie napisana opinia o pracowniku to krok w stronę dalszego rozwoju jego kariery. Pozytywne rekomendacje, w których podkreślisz jego zalety i osiągnięcia pomogą otworzyć drzwi do kolejnego pracodawcy. Dziś opinie o pracownikach wystawia się w formie nie tylko papierowych referencji, ale także online. Miejscem, gdzie możesz je pozostawić jest m.in. profil LinkedIn pracownika oraz opinie GoWork. Oba portale cieszą się nieustannie rosnącą popularnością zarówno wśród zatrudniających, jak i zatrudnianych. Pozytywna opinia o pracowniku opublikowana w sieci to gest, który z pewnością zostanie doceniony. Przeczytają ją nie tylko inni pracodawcy, ale też być może Twoich przyszli pracownicy i partnerzy biznesowi. Wystawianie wartościowego feedbacku oznacza, że jako właściciel przedsiębiorstwa dbasz o swoich podwładnych. To nowoczesne podejście, które ma bardzo dobre przełożenie na PR marki bez względu na branżę, w której działasz.

Zaskoczysz się, gdy zobaczysz opinie GoWork pisane przez byłych pracowników, w których będą oni podkreślali Twoje zaangażowanie po zakończeniu stosunku pracy. W ten sposób zyskasz w oczach rekrutowanych jako godny zaufania pracodawca. Dziś żyjemy w świecie, gdzie bliżej nam do hejtu niż chwalenia. Warto ten schemat raz na zawsze złamać! Zacznij od siebie i zrób coś dobrego dla kogoś, a pozytywna opinia o pracowniku przełoży się również na pozytywne postrzeganie Twojej firmy.

Jak napisać opinie o pracowniku, by pomóc mu w znalezieniu nowego zatrudnienia?

Kiedy stajesz przed koniecznością pożegnania się z pracownikiem w wyniku rozwiązania umowy zawsze zachowuj profesjonalizm. Niezależnie, czy stosunek pracy kończy się z winy pracownika, czy po prostu w wyniku zakończenia czasu trwania umowy okaż mu wsparcie. Bezcenny feedback z podkreśleniem zalet i wad, nad którymi warto popracować to wskazówki, które rozsądni pracownicy wykorzystają w dalszej karierze. Jako pracodawca możesz pomóc ją rozwinąć na kilka sposobów. Opinia o pracowniku nie powinna być powierzchowna. Zarówno na papierze, jak i elektronicznie warto dokładnie opisać zakres podejmowanych obowiązków unikając ogólników. Nie przesadzaj z podkreślaniem superlatyw i staraj się wyrazić możliwie, jak najbardziej obiektywną opinie. Takie referencje zostaną odebrane jako profesjonalne. Natomiast te, w których za bardzo chwalisz byłego pracownika będą zawsze wyglądały mało wiarygodnie i mogą budzić podejrzenia. Dlatego zasada złotego środka i umiaru jest tutaj, jak najbardziej wskazana. Rzetelna ocena pomoże lepiej poznać przyszłego kandydata w procesach rekrutacji. Natomiast dla Twojej firmy będzie oznaczała propracowniczą postawę, która pozytywnie wpłynie na wizerunek marki pracodawcy.

Możesz również dopytać podczas rozmowy podsumowującej współpracę o plany na przyszłość. Jeżeli będziesz w stanie zarekomendować byłego pracownika do innej, zaprzyjaźnionej firmy zrób to. Jeśli jest to osoba rzetelna i pracowita to takie polecenie z pewnością pozytywnie przełoży się na Twoje relacje biznesowe.

Wspólnie zadbajcie o dobre opinie!

Nie każda firma potrafi rozstać się z pracownikiem w pozytywnych relacjach, ale jeżeli Twojej to się uda to możesz na tym PR-owo dużo zyskać. Poza rekomendacjami wystawianymi dla byłego pracownika masz prawo poprosić go również o udzielenie opinii np. na GoWork. Fakt, że zyskuje on od Ciebie dobre referencje i polecenia do konkretnych firm przełoży się na równie pozytywna ocenę Twojego przedsiębiorstwa. Nie bój się poprosić, aby została ona również wystawiona elektronicznie. Dziś GoWork i opinie o pracodawcy na innych portalach to bezcenne publikacje dla budowania profesjonalnego e-PR Twojej marki.

RTB, czyli co sprawia ze kliencie wierzą danej marce

2021-02-15

Mediów Społecznych, Połączenia, Sieć, Biznesu, Ludzie

Każda marka składa obietnicę. Żeby ta obietnica, była skuteczna musi być i wiarygodna. Nazywa się Reason to Believe w skrócie mówiąc RTB to powód, dla którego potencjalny klient ma uwierzyć w Twoją ofertę. W sumie każda marka składa jakieś obietnice konsumentom, Używanie konkretnego balsamu, po którym pozbędziemy się cellulitu, zażywanie tabletek odchudzających, po których pozbędziemy się zbędnych kilogramów bez tych wszystkich uciążliwych ćwiczeń, takich przykładów RTB można podawać wiele, ale to zależy od branży i potrzeb klientów, które przez wcześniejsze ustalenie przez dział marketingowy.

Na samym początku ważne jest wyznaczenie realnych terminów, dzięki którym uda nam się przygotować RTB, marketing wymaga kreatywności nieodłącznym towarzyszem przy tworzenie RTB jest tak zwana burza mózgów.  twórz zespół i zaproś do niego osoby o różnych podejściach i stylach myślenia. Podczas tej współpracy może pojawić się wiele ciekawych pomysłów, na które trudno byłoby wpaść samemu, zgrany zespół to nie wszystko tworząc RTB bierzmy pod uwagę potrzeby naszych klientów zwracajmy uwagę na ich doświadczenia oraz problemy, z którymi spotykają się w życiu codziennym. Nikt nie jest taki sam i każdy klient jest inny to jednak można między nimi znaleźć jakieś wspólne cechy, na tej postawie staramy się tworzyć person i to dla nie twórz Reason to Believe. Pod uwagę weź to, że klienci mogą nie rozumieć niektórych technicznych detali i fachowego słownictwa, dlatego RTB powinno być sformułowane prosto i przejrzyście.

Claim marketing

Claim marketing, jak każdy rodzaj marketingu, musi walczyć o publiczność. Według badania Microsoftu z 2015 roku, już wtedy przeciętny człowiek był w stanie skupić uwagę krócej niż złota rybka. To oznacza, że każda marka ma około trzech sekund na to, aby przekonać konsumentów, by kupili właśnie ich produkt lub usługę. To wystarczy akurat, aby zdążyć przeczytać nazwę. Co, jeśli ta niewiele mówi? Claim marketing przychodzi z pomocą. Dobry claim dostarcza informacji na temat działalności firmy i służy długoterminowemu budowaniu świadomości marki. Może także kierować uwagę odbiorcy na misję firmy, przedstawiać jej zalety oraz podkreślać to, co stanowi o konkurencyjności firmy.

Osiągniecie sukcesu w e-commerce ważne jest w tym zrozumienie, co sprawia ze klienci dokonują zakupów w tym a nie innym sklepie, Poznanie ich motywacji pozwala lepiej przygotować strategię biznesową i skuteczniej prowadzić działania marketingowe. Więc co zatem sprawia ze klienci decydują się skorzystać z oferty danego sprzedawcy?

Czy oferować duży asortyment?

Tworząc sklep internetowy sądzimy ze, czym więcej produktów tym lepiej. Wtedy jest większa szansa, że klient znajdzie u nas tego, czego szuka, ma to jednak dwa oblicza.

Po pierwsze duży asortyment pozwala dotrzeć do nas klientom, którzy szukają konkretnej rzeczy. Używając porównywarki cen czy przeszukują Allegro, starają się wybrać dla siebie dany produkt w atrakcyjnej cenie. Jeśli nasza oferta jest szeroka, mamy szansę przyciągnąć do sklepu większą liczbę klientów i być może skłonić ich do dalszych zakupów przywiązując do własnej marki lub stosując zabiegi takie jak remarketing.

A z drugiej strony klient, jeśli nie jest zdecydowany na konkretny produkt może być przytłoczony zbyt dużym asortymentem a to może doprowadzić do paraliżu decyzyjnego stanowiący z wyborem odpowiedniej dla siebie opcji. W momencie, kiedy klient długo się zastanawia to może być dla niego frustrujące. Można jednak posiadać duży asortyment i uniknąć sytuacji paraliżu decyzyjnego klienta. Kluczem jest czytelna forma na stronie, zrozumiałe drzewa katalogów i optymalizacja stron produktów.

Również ograniczenie reklam i apel do działania, które sprawiają ze podróż zakupowa klienta będzie długa i męcząca, co niestety, ale doprowadzi do wyczerpania motywacji klienta, pamiętajmy, aby opisy produktów objaśniały różnicę produktów, co ułatwia wybór. Do tego sprawdzą się porównywarki cech, umożliwiające spis produktów na podstawie ich właściwości.

MOVEMENT MARKETING

Potentaci biznesowi są coraz bardziej świadomi praw, którymi rządzi się współczesny rynek nabywców. Zdaja sobie sprawę, jak jest ważne dla ich działalności społeczne zaufanie i co raz więcej z nich rozumie. Aby przekonać do siebie, marki potencjalnych klientów decydują się na wdrążenie do swoich działań promocyjnych, czyli do strategii movement marketingowej. Związana jest ściśle z ideą CSR Corporate Social Responsibility- społecznej odpowiedzialności biznesu.

Celem movement marketing jest pokazanie, że marka po za celem finansowym ma również inne a nawet ważniejszy cel czy nawet swego rodzaju misje.

Jeśli chcą udowodnić to konsumentom, międzynarodowe koncerny w swoich kampaniach podejmują tematy aktualnie istotne ze społecznego punktu widzenia. Tym samym, komunikują szerszej publiczności własne poglądy i wyznawane wartości, których uosobieniem staje się oferowany produkt, lub też świadczone usługi. Zaznaczmy, że tego typu rodzaj działalnościach są ważne autentyzm i takt, z jakim podchodzi się do określonego tematu a produkt powinien zejść na drugi plan, aby uwagę odbiorców skierować na konkretny problem. Co więcej, prowadzona przez markę narracja musi być spójna z jej wizerunkiem nie może nastręczać żadnych wątpliwości, co do jej autentyczności. Wykorzystywanie danego problemu społecznego jedynie w celach promocyjnych, sprawi, że marka znacząco straci w oczach potencjalnych konsumentów.

Strategia movement  marketing jest dla odbiorców jasno komunikowana za pomocą samego znaczenia terminu z Movement z języka angielskiego oznacza poruszanie, a wiąże się z tym, że kampania reklamowa wykorzystująca movement marketing ma widza poruszyć, zostać w pamięci, a także nakłonić do podjęcia konkretnych działań.

Movement marketing jest jednym z największych trendów we współczesnych działaniach marketingowych. Branżowi specjaliści starają się skonfrontować swoje strategie promocyjne ze zmianami zachodzącymi we współczesnym społeczeństwie, w którym to ekspozycja własnych przekonań i poglądów na nieraz bardzo kontrowersyjne tematy, odgrywa niezwykle istotną rolę.

JAK PORUSZYĆ KONSUMENTA I ZYSKAĆ JEGO POPARCIE?

Marka to nie tylko produkt ani usługi świadczone przez daną firmę. Są to wartości, z którymi chce się utożsamić i komunikować swoim klientom. Dzięki ich pomocy wzbudzać ich zaangażowanie w swoją działalność, i również kształtuje pewnego rodzaju przywiązanie do oferowanego produktu, który wraz z podjęciem odpowiednich działań marketingowych, także staje się ich uosobieniem.

Dzisiejsze marki coraz częściej decydują się przekonać świat, że ich produkty reprezentują znacznie więcej, niż mogłoby wydawać się na pierwszy rzut oka. Takie podejście nazywane jest movement marketingiem.

Szansa czy zagrożenie dla marki?

Obecne społeczeństwo oczekuje od światowych koncernów reakcji na aktualne problemy społeczne. Z wyników badań Edelman Trust Barometer to aż 80% konsumentów uważa za konieczne społeczne zaangażowanie potentatów biznesowych. Wynika to z faktu, że wiele osób wierzy w to, że działania przez nich podejmowane, mogą zaowocować realną zmianą na lepsze w konkretnej sferze ich życia. Posiadają, bowiem wszystko, co do tego potrzebne środki finansowe, renomę, a także siłę perswazji. Według raportu Edelman Earned Brand z 2017 roku, blisko 50% konsumentów uzależnia swoje decyzje zakupowe od poglądów, które reprezentuje marka. Znaczy to, że w sytuacji, gdy przekonania potencjalnego nabywcy będą z nimi nie zrozumiałe, to bardzo możliwe, że do transakcji nie dojdzie. Jednak na rezygnacji z nabycia konkretnego produktu najprawdopodobniej się nie skończy. Ze względu na ekspansję social media, marki decydujące się np. na okazanie wsparcia dyskryminowanej grupie społecznej, muszą liczyć się z różnorodnymi reakcjami w tym również negatywnymi komentarzami, które mogą doprowadzić do znaczących strat wizerunkowych.

Raporty Cone communications pokazują spójność własnych poglądów z tym, co reprezentuje konkretna marka, jest szczególnie istotna dla tzw. pokolenia Millenialsów. Jest to grupa, która ogromną wagę przykłada do społecznego zaangażowania przedsiębiorców, bo aż 70% z nich przyznaje, że są gotowi wydawać więcej na produkty koncernów, które prezentują podobne poglądy. Marki, aby pozyskać zaufanie Millenialsów muszą ukazać, że ich zaangażowanie społeczne jest autentyczne i poparte szczerą wiarą w prezentowane ideały. W przeciwnym przypadku będzie to swego rodzaju 'marketingowe samobójstwo’, ponieważ odbiorcy fałsz ten z pewnością wyczują.

Zaufanie, czy zawsze warto?

Zakupy online są objęte ryzykiem, ponieważ klient wydaje pieniądze a nie otrzymuje zakupionego produktu do ręki, więc jest zmuszony do zaufania sklepowi, że ten posiada dany produkt i wyśle go w podanym czasie. I to właśnie zaufanie do marki jest jedną z ważniejszych motywacji klienta sklepu internetowego. Profesjonalny wygląd strony jest podstawą w budowaniu zaufania, jej wygląd powinien być na czasie żeby nie odbiegał od designem i użytecznością od rozwiązań konkurencji.

Ale to nie wszystko, ważne jest również dostarczenie tzw. Społecznego dowodu słuszności.

Jest to potwierdzenie, że inne osoby, mogą poręczyć za markę, ponieważ same skorzystały już z oferty sklepu. Dzięki naszej skłonności do podążania za grupą dowód społeczny silnie motywuje do zakupu. Opinia klientów są ważne, tam gdzie ceny wysuwają się na plan pierwszy, czyli w porównywarkach cen, bardzo duże znaczenie dla klienta mają oceny sklepów. Na twojej stronie zadbaj o wyeksponowanie rekomendacji klientów, a także zabiegać o nie. Możesz w tym celu wykorzystać np. różnorodne gratyfikacje, a także mailowe prośby o opinie po zakupieniu produktu.

Aby sklep był godny zaufania, powinien mieć także klarowną politykę prywatności oraz zrozumiałe zasady zwrotu. Podstawowe znaczenie ma także bezpieczeństwo samej strony internetowej.

Domena sklepu powinna być zabezpieczona certyfikatem SSL. Dzięki niemu dane klienta są widoczne tylko dla właściciela witryny i transmitowane w sposób bezpieczny, z zachowaniem spójności oraz integralności. Certyfikat uniemożliwia wyświetlenie pod domeną innej strony niż strona jej właściciela oraz pozwala spełnić wymagania RODO.

Dzięki SSL klient może być pewien, że cyberprzestępcy nie wykradną jego danych osobowych czy danych karty kredytowej. Sprawia to, że sklep może liczyć na o 30% większe zainteresowanie klientów.

Rodzaje reklam

Platformy specjalizujące się w systemie RTB dają nam możliwość dostępu do większej liczby formatów reklamowych niż masz do dyspozycji w Google AdWords. Przykłady formatów reklamowych, które możesz wykorzystać w promocji serwisu w oparciu o kampanię RTB, to np.:

750×100

300×300

650×200

750×300

1002×200

Stawki za wyświetlenie banera promocyjnego na danej powierzchni reklamowej licytowane są na bieżąco za pomocą różnych algorytmów zależna jest to od danej platformy RTB.

Stawki za reklamy

To ile zapłacimy jest również uzależnione od kierowania przekazu promocyjnego do konkretnego użytkownika, formatów reklamowych, ich emisji, czy też wydawcy sieci. Warto mieć również na uwadze to, że stawki, tak jak w AdWords, zależą od konkurencji.

Na rynku jest wiele platform, które oferują zakup aukcji w czasie rzeczywistym, dlatego też każda z nich posiada inne zalety i daje nam zupełnie inne możliwości.

Reklama w systemie RTB to obustronna korzyść dla reklamodawcy jak i właściciela powierzchni reklamowej. Zaletami tego systemu z punktu widzenia wydawcy są niskie koszty kampanii, a także wygoda dla osób udostępniających przestrzeń reklamową, dlatego że reklama ta nie wymaga ciągłych zmian kodu dodanego na stronie. Reklamodawca zyskuje nową przestrzeń, gdzie może wyświetlać się jego reklama, zaś właściciel strony ma możliwość wykorzystania powierzchni, na której wcześnie nie było reklam. Dla reklamodawcy RTB to możliwość dostosowania kreacji do odbiorcy, ale również szansa na promocję bez ograniczeń na tysiącach stron internetowych oraz precyzyjne docieranie do osób zainteresowanych. Kolejną korzyścią dla reklamodawcy jest niski koszt. Zależy on od rynku, popularności formatu i profilu użytkowników. To wydawcy ustalają minimalną kwotę za wyświetlenie reklamy. A dostawcy reklam proponują maksymalną stawkę, którą są w stanie zaoferować za daną powierzchnię reklamową.

RTB i rzeczywistość jak naprawdę jest?

W świecie reklamowym przez nas produkt lub marka będą miały silne i wyraźne argumenty przemawiające na ich korzyść, które warto podkreślać w komunikacji. Co jeśli jednak jest inaczej, a nasze RTB, krótko mówiąc, nie jest szczególnie odkrywcze? Obserwując sytuację na rynku, nietrudno jest zauważyć, że dzisiaj produkty coraz mniej różnią się między sobą, a wszelkie nowości i innowacje, które mają stanowić o naszej przewadze, charakteryzują się niezwykle krótkim czasem życia i szybko są kopiowane przez konkurencję. Dlatego zastanówmy się czy warto, czy Reason To Believe:

  • Naprawdę sprawdzi się w przypadku naszej kategorii,
  • Rzeczywiście będzie oznaczać coś, co jest istotne z punktu widzenia konsumenta.

Miejmy na uwadze również, że oparcie komunikacji na wyraźnym podkreślaniu RTB, może być dość ryzykownym i łatwym do podważenia podejściem. Przykładem jest tutaj marka Danone, która przez bardzo długi czas stawiała na komunikowanie, że bakterie zawarte w jogurtach Activia wspomagają regularne funkcjonowanie przewodu pokarmowego, a napój DanActive podnosi odporność. Argumentacja ta została podważona przez Federalną Komisję Handlu w USA, co w rezultacie skończyło się dla marki kryzysem wizerunkowym oraz koniecznością zapłacenia wielomilionowego odszkodowania.

Nie zawsze cała sprawa musi być jednak tak poważna. Ciekawym i wartym do przemyślenia przykładem komunikacji opartej na RTB jest także kategoria kosmetyków przeciwzmarszczkowych. Marki od lat robią wyścigi w wymyślaniu kolejnych składników i formuł, które mają nam pomóc w walce z upływającym czasem drony kosmetyczne, Izo flawony sojowe, kompleks fitoestrogenowy, technologia hybrydowej fuzji. To tylko, co niektóre przykłady. Oczywiście, wykorzystanie tego typu języka ma służyć budowaniu wrażenia eksperckości i profesjonalizmu, pytanie tylko gdzie w tym wszystkim jest konsument i czy taka komunikacja jest jeszcze dla niego zrozumiała? Wiele marek, w pośpiechu za kolejnymi dowodami na słuszność przedstawianej korzyści, zapomina, że kategoria przeciwzmarszczkowa to także (a może przede wszystkim) emocje związane z naszym samopoczuciem, czy samooceną.

Inne podejście do RTB

Jest coraz więcej marek, które zaczynają dostrzegać rolę emocji w komunikacji, które w przeciwieństwie do RTB, są trudne do podważenia czy skopiowania przez konkurencję. Również badania, które mówią o tym, że głównie kupujemy to, co widzimy a nie rozumem, wydają się potwierdzać słuszność właśnie takiego podejścia.

Wyjaśniając tytuł RTB to coś, co powinno zostać określone już na etapie myślenia o marce i produkcie, ponieważ musimy wiedzieć, co i dlaczego obiecujemy konsumentom. Niekoniecznie jednak należy koncentrować wokół RTB sam przekaz, gdyż jest to podejście bardzo niepewne, a obecnie znacznie ważniejsze i efektywniejsze okazuje się budowanie emocjonalnej więzi z konsumentem.

Konkurencyjne ceny

Cena produktu wciąż jest głównym wizerunkiem zachęcający klientów do dokonania zakupów. Cena jest widoczna w szczególności w porównywarkach cen, koszt dostawy ma wpływ na produkt.

Warto informować klienta na samym początku dodania produktu do koszyka o cenie wysyłki, aby uniknąć jego rezygnacji z zakupów, gdy uświadomi sobie ostateczny wydatek.

Zwiększeniem motywacji klientów do zakupów jest także proponowanie im darmowej dostawy. W ten sposób możemy poprawić jeden z kluczowych wskaźników efektywności w e-commerce, czyli AVO średnią wartość zamówienia. Określając próg zamówienia, od którego klient nie zapłaci za przesyłkę, skłaniamy go do dokonania większych zakupów.

Pamiętajmy również o rabatach i promocjach. Można stosować je dla wszystkich klientów, informując o nich na stronie, ale także wysyłać spersonalizowane oferty klientom, którzy dokonali już zakupu w sklepie. Użyć do tego celu warto narzędzi remarketingowych, dzięki czemu w sposób automatyczny do klienta trafią propozycje dostosowane do jego potrzeb. Wykorzystujemy w ten sposób dane, które zgromadziliśmy podczas dokonywania przez niego transakcji. Warto, aby rabaty miały ograniczenie czasowe, gdyż motywuje to do dokonania szybszego zakupu w innym przypadku klient może zapomnieć o ofercie.

Dobrą motywacją dla klientów może być uczestnictwo w programie lojalnościowym. Gromadzenie punktów zachęca to dokonania ponownego zakupu, aby je wykorzystać. Program lojalnościowy daje też wrażenie uczestniczenia w ekskluzywnym klubie, zwiększając przywiązanie do marki. Przykładem dobrze opracowanego programu współpracy z klientami jest Program Partnerski oferowany przez nazwa.Pl. Klient poprzez uczestnictwo w tym programie (szczegóły na stronie https: //www.nazwa.pl/program-partnerski), dzięki własnemu zaangażowaniu polegającemu na promowaniu usług świadczonych przez firmę, uzyskuje prowizyjne wynagrodzenie, które może w późniejszym czasie wykorzystać do opłacenia posiadanych przez siebie usług w nazwa.pl lub może wypłacić (w formie przelewu) na swój rachunek bankowy.

Feedback niezamówiony

Co to takie? Najprościej mówiąc jest informacją zwrotną do Twoich klientów, polega na zbieraniu wzmianek internetowych, które zostały opublikowanie w sieci przez bardziej zmotywowanych użytkowników.

Brand24, narzędzie do monitoringu Internetu, reaktywnie śledzi wszystko, co Internauci umieszczą w sieci. Jest to swojego rodzaju osiedlowa sąsiadka, która obserwuje przez okno wszystko, co się dzieje w okolicy. Obserwuje i wyłapuje najciekawsze kąski. Ona nie musi zadawać żadnych pytań, ponieważ podwórko opowiada jej całą historię. To wszystko, co ją interesuje. Feedback niezamówiony ma ogromną przewagę, ponieważ pozwala klientom naturalnie się wygadać i powiedzieć, co mają na sercu. Nie wbijamy ich w konkretny kontekst myślowy, czy scenariusz, jakim mają podążać. W ten sposób klienci mogą otwarcie wyrazić siebie, pokazując swoją prawdziwą naturę. I właśnie dzięki temu możemy dowiedzieć się, czego naprawdę potrzebują.

Słuchanie klientów to nie jedyna funkcja, jaką oferuje Brand24 w swoim panelu. Jak sam Sadek wspominał setki razy, narzędzie może być bardzo pomocne w monitorowaniu własnej marki, konkurencji, czy też w mierzeniu efektów naszych kampanii marketingowych. Obszary zastosowań Brand24 są niezliczone i pewnie sam Sadek nie poznał jeszcze ich wszystkich.

Z badań wynika, że, podobnie jak w przypadku monitoringu Internetu, mierzenie satysfakcji i lojalności klientów jest w tym momencie najbardziej popularnym zastosowaniem ankiet internetowych. W Stanach Zjednoczonych nikt nie pyta, do czego są potrzebne tego rodzaju ankiety, ani czy warto jest analizować poziom satysfakcji klienta. W wielu amerykańskich firmach wskaźniki satysfakcji oraz lojalności klientów stanowią jeden z głównych KPI na wielu poziomach przedsiębiorstwa. Zarówno w wymiarze strategicznym, jak i taktycznym, czy operacyjnym.

Pamiętaj również, że jest bardzo duża grupa niezadowolonych klientów, którzy po prostu odejdą do konkurencji, jeśli nie zostaną zapytani o feedback. Co więcej, feedback niezamówiony jest zazwyczaj następstwem skrajnego doświadczenia. Zarówno w przypadku bardzo pozytywnego, jak i negatywnego doświadczenia, konsumenci czują społeczną potrzebę, żeby podzielić się tym z innymi użytkownikami. Chcą oni w ten sposób zarekomendować produkt, czy usługę, które spełniły ich oczekiwania w najwyższym stopniu lub przestrzec innych przed fatalną obsługą. Jednak, co w przypadku neutralnych opinii, których jest znacznie więcej? One również są niezmiernie ważne, jeśli chcesz uzyskać pełny obraz tego, jak widzą Cię Twoi klienci.

Odkrycie tych mniej skrajnych opinii będzie wymagało proaktywnego podejścia do klienta i to jest właśnie to, co robimy w Webankiecie. Coraz częściej, jeśli chcemy uzyskać odpowiedź na swoje pytanie, musisz najpierw zapytać! Stwórz scenariusz, który będzie zawierał wiele pytań. W przypadku Webankiety będzie to kwestionariusz. Jak i w przypadku wykorzystania tej formy ankietowania, jak i wielu innych (CATI, CAWI, itp.) z łatwością możesz dowiedzieć się, co klienci mają do powiedzenia na temat środowiska Twojej firmy. Ten rodzaj feedbacku definiujemy, jako feedback zamówiony.

Co zyskujemy mając feedback zamówiony?

Jednak może się wydawać, że feedback zamówiony dostarczy jedynie te odpowiedzi, które chcesz usłyszeć. Jednak niezmiernie ważnym elementem jest bezpośrednie docieranie do klientów oraz zadawanie czasem podchwytliwych pytań, które pomogą Tobie odkryć rzeczy, których klient może nie być w pełni świadomy. Takie informacje są kluczowe dla Twojego biznesu. Co więcej, konsekwencją takiego “torowania” respondenta jest to, że wbijamy go w pewien ciąg myślowy, dlatego nie ma tu miejsca na luźne i nieuporządkowane przemyślenia. To wygląda trochę, jak w przypadku zwykłej rozmowy z drugą osobą. Kiedy Ty mówisz, Twój partner słucha i stara się dopasować do tematu konwersacji.

Ankiety są bardzo ważne dla sukcesu firmy. Możliwość zadania pytań na tematy najbardziej Ciebie interesujące jest kluczowa. Jak już wcześniej zostało wspomniane klienci mogą nie być w pełni świadomi czynników, które determinują Twój sukces. Dodatkowo to Ty musisz nauczyć się, jak w sprytny sposób zadawać mądre i podchwytliwe pytania, które pozwolą Ci uzyskać wystarczającą wiedzę na temat Twoich klientów.

Gromadzenie feedback

Zbieranie feedbacku zamówionego jest dość proste, musisz stworzyć odpowiednią ankietę, która obejmie kluczowe aspekty satysfakcji i lojalności klientów. Co ważniejsze, powinieneś wypracować strategię zbierania opinii od Twoich klientów. Słuchanie swoich klientów nie może być jednorazowym wydarzeniem! Słuchanie opinii powinno być dla Ciebie codziennością. Każdego dnia wyślij e-maila z zaproszeniem do wypełnienia ankiety do 1% Twoich klientów i każdego dnia niech będzie to inny jeden procent, aż dotrzesz do końca listy. Wtedy możesz zacząć od nowa. Takie rozwiązanie nie tylko pozwoli Ci na pozyskanie wartościowych informacji na temat Twojej marki i poziomu obsługi klienta, ale również ułatwi Ci analizowanie wszystkich odpowiedzi. Jestem przekonany, że nie chciałbyś utknąć ze stertą tysięcy wypełnionych kwestionariuszy, przez które musiałbyś przebrnąć za jednym razem. Ponadto, codzienne zbieranie feedbacku zmniejszy ryzyko przeoczenia ważnych informacji, które mogłyby Ci umknąć pomiędzy kolejnymi falami ankietowania.

Oto sześć rad na efektywne zbieranie feedbacku

  1. Na podstawie poziomu satysfakcji i lojalności podziel klientów na kilka grup, którym przypiszesz inne wartości. Musisz nauczyć się priorytetyzować komunikację z klientami, którzy są najwięcej warci dla Twojej marki. Są wiele sposobów na pogrupowanie klientów o różnym poziomie satysfakcji.
  2. Przeanalizuj różne strategie komunikacji z utworzonymi grupami klientów. Nie możesz każdego odbiorcy traktować w ten sam sposób, ponieważ wymagają oni indywidualnego podejścia. Dopasuj komunikację do każdej z grup, aby jak najlepiej spełnić oczekiwania klientów
  3. Gromadzenie i analizowanie feedbacku powinno od teraz, gdy wcześniej nie było to teraz powinno być Twoim codziennym zadaniem. Nie możesz traktować słuchania klientów, jako jednorazowe wydarzenie, które przeprowadzisz raz na kwartał. Pamiętaj, że „customer is king”, a studiowanie jego opinii powinno być Twoim priorytetem.
  4. Zarówno feedback zamówiony, jak i niezamówiony zasługuje na specjalną uwagę. Nie lekceważ żadnego głosu Twojego klienta, niezależnie od tego, czy jest to opinia, o którą pytałeś, czy nie
  5. Śledź proces zamykania pętli. Upewnij się, że każdy niezadowolony klient zostanie odpowiednio potraktowany
  6. Nigdy nie lekceważ powtarzających się problemów, które zgłaszają Twoi klienci. Wiele firm ma w zwyczaju ignorować sprawy, które się powtarzają w przypadku wielu użytkowników. Jest to jeden z najgorszych błędów, które możesz popełnić. Powtarzające się problemy z reguły wskazują na jakieś niedociągnięcie w podstawowych elementach obsługi. Jeśli wielu klientów zgłasza ten sam problem, powinieneś od razu przyjrzeć się temu i jak najszybciej rozwiązać sprawę.

Głównym celem tego artykułu jest podsumowanie oraz usystematyzowanie pewnej wiedzy na temat zbierania feedbacku. Aby osiągnąć sukces w biznesie należy słuchać klientów i nie ma, co do tego wątpliwości. Jak co do tego, że Słowacki wielkim poetą był. Zapamiętaj feedback możesz zamówić i dzięki jemu dowiedzieć się, co należy uczynić, aby ulepszyć satysfakcję i poziom lojalności klienta. Jednakże, możesz też nasłuchiwać głosu klientów, czyli feedbacku niezamówionego i poznać ich prawdziwą naturę.

Czy tak naprawdę ludzie wierzą w reklamy i dlaczego?

Tak forma przekazywania informacji o danym produkcie czy usłudze często ma na celu uzyskanie jak największego zysku ze sprzedaży, przez co nie zawsze dostajemy rzetelne wiadomości. Moim zdaniem coraz więcej ludzi podchodzi do tego sceptycznie i nie daje się ponieść kolorowej okazji.

Reklamodawcy mają za zadanie tak efektownie urozmaicić reklamy, aby przyciągały uwagę i zbudzały zainteresowanie społeczności. Produkty są, więc też idealizowane. Wyolbrzymiane są ich zalety, które nie zawsze są zgodne z prawdą. Za to o wadach, które posiada najczęściej każdy produkt, zazwyczaj nie ma słowa. Również ceny potrafią być zaniżone. A różne rabaty, przeceny, itp., nieraz wcale nie mają miejsca. Do tego, ci bardziej nieuczciwi potrafią reklamować identyczne, lub bardzo podobne produkty, ale pod inną nazwą i opakowaniem. Reklamy często zaślepiają nas wszystkich, pokazując jak to szybko możemy mieć coś, o czym od zawsze marzyliśmy, czy nieraz wręcz wmawiają nam, że to właśnie ten produkt jest nam potrzebny i musimy go mieć. Jednak ludzie (często nawet z braku środków pieniężnych) nie ulegają. Potrafią odróżnić rzeczy potrzebne, od tych mniej ważnych. A jeśli ktoś się kiedyś zawiódł [i]na jakimś produkcie kupionym z reklamy, na pewno rozpowie to wśród rodziny i przyjaciół.

Nadmiar reklam też sprawia, że człowiek jest już znudzony. Przykład jest prosty. Kto z nas lubi, gdy podczas oglądania ciekawego filmu w telewizji, co chwilę puszczane są reklamy i to często te same w krótkich odstępach czasu. Ludzie często ,,podłapują,, też jakieś śmieszne, chwytliwe dialogi czy slogany z reklam, ale produkt mało, co ich obchodzi.

Reklamy raczej nie przenikają do ludzkiej podświadomości, aż tak żeby chcieć mieć coś od razu. Większość ludzi kupuje to, co jest im potrzebne. Oczywiście rzecz ma się trochę inaczej, jeśli chodzi o dzieci. Nimi jest łatwiej manipulować, zwłaszcza, gdy zobaczą piękną, nową zabawkę itp., Ale na szczęście dorośli rodzice mają tyle rozumu, że nie ulegają i nie kupują wciąż kolejnych, supernowoczesnych i nie potrzebnych zabawek.

Tak, więc, to czy uwierzymy reklamom zależy od nas. Ale zawsze trzeba pamiętać, że to tylko namawianie, które w zamyśle ma przynieść jak największy zysk dla producentów. Jeśli chcemy być zadowoleni z zakupionego produktu, ważne żeby dokładnie go obejrzeć i wypytać o wszystko, co nas interesuje.

10 błędów reklam internetowych

  1. Iluzja zgody

  • Dostawcy reklam internetowych i związanych z nimi narzędzi (firmy z tzw. branży adtech) sądzą, że użytkownicy dobrowolnie zgadzają się na udostępnianie swoich danych, żeby „doświadczać sieci w sposób spersonalizowany”. Choć to, co firmy adtech nazywają „zgodą”, często nie ma nic wspólnego z przepisami RODO.
  1. Inwazyjne profilowanie

  • Biznes reklamowy stworzył szereg narzędzi, które umożliwiają śledzenie ludzi w sieci. Zawiązując informacje z wielu różnych serwisów jednocześnie (cross-site tracking), dostawcy reklam łączą dane o tym, co oglądamy i czytamy w trakcie całej naszej aktywności online. Na stworzenie jeszcze dokładniejszego profilu pozwala wymiana tych informacji między urządzeniami (cross-device tracking), np. prywatnym smartfonem i służbowym komputerem. Biznes reklamowy wykorzystuje nowe, niewidoczne dla laika metody śledzenia, których zadaniem jest obejście ustawień przeglądarki blokującej ciasteczka. Taką rolę spełnia np. odcisk palca przeglądarki (browser fingerprinting). Normą jest wymiana danych: po skończonej licytacji reklamowej firmy biorące w niej udział udostępniają sobie nawzajem nasze identyfikatory w procesie synchronizacji ciasteczek (cookie syncing). Oznacza to, że przy następnej licytacji uczestnicy aukcji będą w stanie ustalić, że „Użytkownik 123” w ich bazach danych to ta sama osoba, która w serwisie onet.Pl ma identyfikator „ABC”.
  1. Nieustanny wyciek danych

  • Kiedy dane trafiają na serwer giełdy reklamowej, tracimy nad nimi kontrolę. Intymne szczegóły na nasz temat wędrują do setek albo tysięcy firm, miliardy razy dziennie.
  1. Brak przejrzystości

  • Jako użytkownicy niestety, ale nie mamy dostępu do swoich danych często całkowicie tracimy je z oczu. Dla przeciętnego użytkownika samo zidentyfikowanie firm, które dysponują jego danymi, jest niezwykle trudne. Kluczowe identyfikatory wykorzystywane przez brokerów danych do oznaczania konkretnych użytkowników i personalizowania reklam nie są ujawniane osobom, których dotyczą. Ten swoisty paragraf 22 jest nie do pogodzenia z wymaganiami RODO, zwłaszcza z zasadą przejrzystości.
  1. Potencjał dyskryminacji

  • Marki brną do tego, żeby pojawiać się w środowisku dla nich bezpiecznym (Brand safe environment), sprawia, że niektóre rodzaje treści otrzymują etykietę „niemonetyzowalnych”, pozbawiając ich wydawców dochodów z reklam. Marki tworzą czarne listy stron i słów kluczowych, w towarzystwie, których nie chcą się reklamować, co zapobiega wspieraniu mowy nienawiści lub dezinformacji klimatycznej. Na przykład linia lotnicza nie chce kojarzyć się ze słowami „terror” lub „katastrofa”. Ale listy słów kluczowych mogą blokować i często tak się dzieje treści, w których pojawiają się słowa takie jak „lesbijki” lub „muzułmanie”, co ogranicza możliwości zarabiania na reklamie treściom tworzonym dla społeczności muzułmańskich i LGBTQ+. Brytyjska organizacja branży reklamowej Outvertising liczy , że w ten sposób wykluczanych z możliwości pozyskiwania środków z reklam jest aż 73% bezpiecznych treści związanych z LGBTQ+.
  1. Domyślne i w fazie projektowania

  • RODO wprowadziło pojęcia privacy by design (prywatność w fazie projektowania) oraz privacy by default (prywatność jest chroniona domyślnie). znaczy to, że każda firma, projektując, wdrażając i wykorzystując narzędzia do przetwarzania danych osobowych, jest zobowiązana uszanować prywatność osób, których dane przetwarza. Wysoki standard ochrony prywatności powinien być ustawiony domyślnie, co oznacza, że użytkownik nie musi podejmować żadnych działań (np. zmieniać ustawień), żeby się nią cieszyć.
  1. Wsparcie internetu

  • Istotą reklamy jest monetyzacja uwagi. Czym więcej ludzi wyświetli reklamę lub nią odwiedzi, to tym więcej reklamodawców są gotowi zapłacić. Ten mechanizm ponosi sporą część winy za popularyzację clickbaitów i taniej sensacji, a za tym idzie pogorszenie, jakości mediów i dyskursu publicznego. Całkowicie zautomatyzowane i nieprzejrzyste systemy licytacji są atrakcyjne dla wydawców fake newsów. W ten sposób pieniądze przeznaczane na reklamy przez największe światowe marki wspierają ekstremistyczne i fałszywe treści. Szacuje się, że w 2019 r. reklamodawcy na całym świecie stracili ponad 30 miliardów dolarów przez oszustów wykorzystujących boty do nabijania kliknięć i wyświetleń. Światowa Federacja Reklamodawców ocenia, że do 2025 r. malwersacje związane z reklamą będą drugie na świecie pod względem wielkości po handlu narkotykami.
  1. Pośrednicy zamiast prawdziwych pośredników

  • Reklamy wspierają wydawców, pozwalając im płacić za tworzenie treści, i umożliwiają dostęp do wiadomości każdemu, niezależnie od jego funduszy to najmocniejszy argument branży reklamowej, który ma zniechęcić twórców prawa i urzędów do narzucania ściślejszych reguł. W rzeczywistości do wydawców trafia tylko niewielki ułamek pieniędzy przeznaczanych na spersonalizowaną reklamę. Między 55% (dane branżowe) a 70% (zgodnie z eksperymentem brytyjskiej gazety The Guardian) pieniędzy wydanych na reklamę trafia w ręce pośredników (por. Krajobraz marketingowy w 2019 r.). Określa się to jako podatku dochodowego.
  1. Zostające ślady

  • Nadmierna ilość niepotrzebnych danych trzeba gdzieś przechować i przetworzyć. To wymaga ogromnych zasobów energii. Według badań przeprowadzonych w 2016 r. reklama internetowa zostawia za sobą ślad węglowy wielkości 60 milionów ton, ca to odpowiada 10% całej emisji generowanej przez infrastrukturę internetową na świecie albo 60 milionom lotów między Londynem a Nowym Jorkiem.
  1. Większy problem

  • Choć na rynku działają tysiące firm reklamowych, reklama internetowa pozostaje duopolem Google’a i Facebooka. Według niektórych szacunków dwaj giganci reklamowi kontrolują 84% rynku reklamy online. Większa część reklam sprzedają w ramach własnych serwisów np. Instagram czy YouTube, chociaż Google dodatkowo zarządza giełdami reklam na zewnętrznych stronach. Nawet, jeśli mechanizmy śledzenia przez podmioty trzecie i giełdy reklamowe przestaną być legalne, Google i Facebook przetrwają dzięki danym zgromadzonym przez swoje własne platformy internetowe. To nie znaczy, że powinniśmy ignorować naruszenia, do których dochodzi na giełdach reklam, ale że musimy traktować ten wątek, jako element szerszej debaty o przyszłości Internetu.

Podsumowanie

Zostały wyjaśnione i wymienione najważniejsze motywacje klientów sklepów internetowych. Są one jednak także bardziej indywidualny charakter. Kluczem jest trafne określenie swojego celu. Motywacje klientów mogą mieć charakter psychologiczny, wynikać z czynników demograficznych czy być związane z zainteresowaniami, sytuacją zawodową lub osobistą.

Poznanie targetu pozwala wykorzystać te dodatkowe cechy klientów do lepszego przygotowania działań marketingowych i kształtu oferty. Nie zapominajmy jednak, że zaufanie, asortyment i ceny stanowią niezmiennie podstawowe czynniki decydujące o tym, czy klienci dokonają zakupu w naszym sklepie.

Chatbot w rekrutacji? Automatyzacja procesów HR

2021-02-11

W wielu branżach pracodawcy uskarżają się na nielojalność pracowników, którzy odchodzą z firmy w najmniej dla niej odpowiednim momencie. Duża rotacja na stanowiskach nie wynika tylko z rosnących wymagań pracodawcy wobec pracownika, lecz z coraz większej konkurencji na rynku pracy i kuszenia specjalistów lepszym uposażeniem oraz lepszymi warunkami pracy przez innych. Agencje HR mają pełne ręce roboty. Walka o wykwalifikowanych pracowników z doświadczeniem oraz wybitnych specjalistów w swoich dziedzinach trwa na całego. Dotarcie z ofertą do najlepszych zajmuje często długie tygodnie. W wielu przypadkach rekruterom przychodzi zmierzyć się z ogromną reakcją na ogłoszenie o naborze. Wybór tego jednego, który spełni wszelkie kryteria naboru nie jest łatwy, zaś przy kilkuset aplikujących staje się procesem żmudnym i wyjątkowo czasochłonnym. Z pomocą branży HR przychodzi sztuczna inteligencja. Chatbot w rekrutacji pracowników? Czy chatboty mogą wspierać pracę działów HR? Czy branża human resources jest kolejną, która może mieć z ich pracy korzyści?

Rekrutacja to prezentacja

W procesie rekrutacji zaprezentować siebie musi przede wszystkim kandydat na stanowisko. Proces rekrutacji zaczyna się od przesłania CV, listu motywacyjnego, zdjęcia oraz innych stosownych dokumentów. Niekiedy wymagane jest wykonanie jakiegoś prostego zadania testowego lub wypełnienie formularza. Na podstawie zebranych informacji pracownik agencji lub działu HR dokonuje selekcji wstępnej. Ale to tylko jedna strona medalu. Ceniący swoją wartość kandydaci też mają swoje oczekiwania na tym etapie. Nikt nie chce aplikować w ciemno. Prezentacja przyszłego pracodawcy – dokonań, wizji rozwoju, struktur – spotka się z zainteresowaniem każdego aplikującego. Wiele ofert na popularnych portalach HR posiada znikome informacje o pracodawcy – niekiedy zawarte w dwóch zdaniach. Wielu pracodawców nie wypełnia swojego profilu starannie lub nie robi tego wcale.

Korzystając ze sztucznej inteligencji dedykowanego (ze starannie uzupełnioną biblioteką informacji na temat firmy) chatbota, w tempie ekspresowym zaprezentujemy m.in.: jej sukcesy, warunki pracy w przedsiębiorstwie, oczekiwania pracodawcy, a także pozafinansowe korzyści bycia pracownikiem tej właśnie firmy. Ale przecież lista informacji może być znacznie dłuższa. Pracodawca, jeśli szuka tych najlepszych, powinien zadbać o właściwe wobec nich zaprezentowanie swojej firmy. Chatbot w rekrutacji może spełniać liczne role – od wirtualnego agenta, po ambasadora pracodawcy.

Chatbot w rekrutacji – precyzja od samego początku

Kolejne etapy rekrutacji również nie należą do łatwych. Długa lista kandydatów to duża ilość CV do starannego przeanalizowania. Już na etapie zbierania dokumentów można wiele kandydatur odrzucić. Wielu potencjalnych kandydatów zwykle i tak nie spełnia wszystkich kryteriów podanych w anonsie. Odpowiednio zaprojektowany chatbot może dokonywać wstępnej selekcji już na tym etapie. Może przeprowadzić rozmowę, w której oczekiwane i precyzyjnie określone kompetencję oraz zawodowe doświadczenie będą musiały być wyraźnie potwierdzone.

Na tym etapie może być wyłoniona grupa kandydatów o profilach mocno już sprecyzowanych. Wstępna selekcja zatem odbędzie się z udziałem sztucznej inteligencji zaprogramowanej na wczesne wyłonienie jak najwęższej grupy kandydatów. Kolejny etap będzie już mniej czasochłonny, albowiem to chatboot dokona precyzyjnej selekcji spośród wszystkich chcących aplikować na dane stanowisko. Chatbot – zaprogramowany wirtualny łowca głów wyłoni wąską grupę, dokładnie odpowiadającą profilowi opisanemu w ogłoszeniu. Agentowi pozostanie już tylko kontakt telefoniczny i umówienie się na rozmowę w siedzibie agencji lub przedsiębiorstwa. Ale i to można zautomatyzować. Wszyscy zyskują na cennym czasie.

Wirtualna sekretarka – chatbot

To nie są wszystkie możliwość chatbota. Sztuczna inteligencja może zastąpić człowieka w wielu innych etapach procesu rekrutacji. Chatbot w rekrutacji może spełniać rolę wirtualnej sekretarki. W trakcie pogawędki z botem kandydat, z już wyłonionej wąskiej grupy, może być poproszony o podanie wolnych terminów, w których może stawić się na spotkanie. Dysponujący biblioteką danych (zaprogramowany) wirtualny agent (e-sekretarka) dobierze wolny termin tak, aby obie strony mogły się spotkać w niekolidującym z innymi spotkaniami.

Rozwój sztucznej inteligencji sprawia, że możliwości chatbotów stale rosną. Nawet w trakcie lektury tego artykułu mogą pojawić się nowe rozwiązania, pomysły i wdrożenia, o których dowiesz się w trakcie kontaktu ze specjalistami z naszej firmy. W agencji Warsaw Media House stale pracujemy nad unowocześnianiem naszych botów. Chatbot w rekrutacji to nowoczesność w każdym calu! Zadzwoń, umów się z nami na spotkanie, przedstaw nam swoje oczekiwania, a my na pewno zaskoczymy Cię naszymi pomysłami.

Chatbot w rekrutacji? Ro-bot do zadań specjalnych

Sztuczna inteligencja krok po kroku wspiera człowieka, ale też i wypiera z wielu obszarów aktywności do tej pory zarezerwowanych tylko dla niego. Wirtualne wsparcie w obszarze HR, które uzyska agencja lub bezpośrednio pracodawca, szybko da korzyści także ekonomiczne. Usprawniając komunikację w tym obszarze uciekamy od konieczność zatrudnienia dodatkowego specjalisty do zadań specjalnych, czyli do wstępnego przygotowywania wąskiej listy kandydatów ubiegających się o zatrudnienie.

Bot usprawnia procesy, którymi od teraz może zajmować się znacznie mniejszy zespół rekruterów.W przypadku wykorzystania ich potencjału w komunikacji wewnętrznej przedsiębiorstwa, po przekazaniu botom licznych zadań, kompetencje pracowników można wykorzystać w nowych lub zaniedbanych obszarach. Korzystanie z botów buduje wizerunek firmy otwartej na nowe technologie, zarządzanej nowocześnie, spoglądającej w przyszłość. Wiele firm na świecie i w Polsce korzysta z tych udogodnień od dawna i z zadowoleniem.

Onboarding. Witaj na pokładzie

Podpisanie umowy o pracę kończy proces rekrutacji, ale rozpoczyna kolejne. Po wyłonieniu nowych pracowników trzeba wdrożyć szereg mechanizmów, dzięki którym zdobędą niezbędną wiedzę, przyswoją umiejętności i oczekiwane w nowym środowisku zachowania. Tu znów pojawia się pole do popisu dla botów. Nowoczesny onboarding realizowany przez cierpliwe i dokładne boty, przebiega szybciej i jest efektywniejszy. Proces wdrażania nowych pracowników z udziałem sztucznej inteligencji w postaci botów może się znacznie skrócić.

Sztuczna inteligencja, oprócz starannego przekazania informacji o zakresie obowiązków, może przeprowadzać szkolenia BHP, informować o obowiązujących regulaminach, procedurach, etc.  Boty wykorzystywane w komunikacji wewnętrznej będą dostarczały w postaci elektronicznej niezbędnych dokumentów: formularzy, ankiet, regulaminów, itp.  Sztuczna inteligencja może być wykorzystana do weryfikacji poprawności ich wypełnienia, ich kompletności, etc. Bot może informować, szkolić, gromadzić informacje i weryfikować zebrane dane. Chatbot działa bez ograniczeń co do miejsca i czasu.

Boty-lko nowoczesność ma sens!

Polskie firmy wdrażają nowoczesne rozwiązania w postaci sztucznej inteligencji botów bardzo chętnie. Nikogo to nie dziwi. Widzą w nich bowiem jeden z ważnych elementów dalszego rozwoju. Fakt, że krajowe firmy są autorami tych nowoczesnych koncepcji może jedynie napawać dumą. Warsaw Media House należy do liderów innowacyjnych rozwiązań m.in. w zakresie sztucznej inteligencji dla biznesu. Możliwości w tej dziedzinie są nieograniczone.

Wykorzystywanie sztucznej inteligencji botów do automatyzacji przeróżnych procesów w zakresie HR oraz w dalszych niezbędnych procesach związanych z prawidłowym osadzeniem nowych pracowników w strukturze przedsiębiorstwa, wynikać powinno z konsekwentnej polityki jego rozwoju. Nowoczesne przedsiębiorstwo zatrudniające nowoczesne kadry wymaga nowoczesnych rozwiązań w każdym obszarze. Wykorzystanie sztucznej inteligencji botów, chatbotów i voicebotów do automatyzacji wielu innych wewnętrznych procesów w przedsiębiorstwie na pewno świadczy o jego nowoczesności. Sztuczna inteligencja ma sens.

Chatbot – zaprogramowany na sukces

Na sukces Twojego biznesu! Częsta rotacja kadry pracowniczej powinna być sygnałem, że w firmie dzieje się coś nieprawidłowego. Co sprawia, że wykwalifikowani, przez nas wyszkoleni, z wieloletnim doświadczeniem pracownicy szukają nowego pracodawcy? Badanie potrzeb, oczekiwań i nastrojów wśród pracowniczej kadry, dokonywane za pomocą wirtualnego ankietera na pewno da odpowiedź. Zebrane informacje będą znacznie cenniejsze niż te, których pozyskaniem zajmowałby się człowiek – też pracownik. Do wnikliwej analizy i trafnych wniosków potrzebujemy prawdziwych informacji, dotykających nie tylko istotnych, ale także i pozornie błahych problemów, o których pracownik w rozmowie ani z przełożonym, ani z ankieterem nie wspomni.

Chatbot w roli ankietera zapewnia pracownikowi anonimowość. Zebrane informacje mogą posłużyć do wprowadzenia istotnych i oczekiwanych przez pracowników zmian, dzięki którym będą mogli realizować swoje zawodowe ambicje skuteczniej. Inwestujemy w pracownika nie po to, aby korzystał na tym innym pracodawca. Swobodny dostęp do chatbota i gwarancja anonimowości powoduje większą otwartość i śmiałość wypowiedzi, chęć wyrażenia opinii, skłania do podzielenia się spostrzeżeniami i pomysłami. Tak zebrane informacje są prawdziwsze, pozwalają uchwycić głębię problemów, a zatem – przedstawić lepszą diagnozę.

Badaj, analizuj, decyduj – z czatbotem

Nadmierna rotacja pracowników odgrywa dość istotną rolę w polityce kadrowej każdego przedsiębiorstwa. Usprawnienie przepływu informacji, w związku z automatyzacją procesów ich gromadzenia i przetwarzania za pomocą sztucznej inteligencji botów, przyśpieszy reakcje na zaistniałe problemy. Bot może gromadzić cenne informacje, na podstawie których poznasz np. plany zawodowe swoich pracowników, ale też szybciej wychwycisz oznaki niezadowolenia z braku awansu, podwyżek, premii… Dzięki pracy wykonanej przez chatbota dotrą do ciebie opinie szeregowych pracowników, poznasz ich reakcje na złe zarządzanie oraz przejawy niekompetencji kadry wyższego i niższego szczebla. Chatbot będzie Twoim najlepszym partnerem w kształtowaniu polityki kadrowej.

Zapraszamy do kontaktu wszystkich zainteresowanych możliwościami sztucznej inteligencji botów, chatbotów i voicebotów w automatyzacji procesów kadrowych istotnych dla prawidłowego funkcjonowania i dalszego rozwoju przedsiębiorstwa oraz automatyzacji procesów rekrutacji w agencjach HR. Chatbot w rekrutacji zdecydowanie usprawnia wyłanianie kandydatów do dalszych rozmów. Dla właścicieli przedsiębiorstw staje się wirtualnym partnerem i doradcą w podejmowaniu trafnych decyzji m.in. kadrowych.

Jak skutecznie pozycjonować strony?
21%
leadów więcej

Fałszywe opinie - jak sobie z nimi radzić?
Zadzwoń! +48 577 477 530